Aron O’Halloran urządził sobie rajd samochodem po torach kolejowych między stacjami Duddeston i Aston w Birmingham. Mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów zaś auto którym się poruszał, nie posiadało aktualnego ubezpieczenia. Zdarzenie miało miejsce 9 maja, teraz śmiałek usłyszał wyrok – 15 miesięcy pozbawienia wolności.
O’Halloran przejechał swoim czarnym Mitsubishi stację Duddeston około godziny 7:30, auto poruszało się w kierunku Aston. 32-latek pokonał jakieś pół mili a następnie porzucił samochód na torach i uciekł, jego wybryk zarejestrowały kamery przemysłowe.
Watch the shocking moment a driver sped down the railway tracks near Birmingham.
He’ll now have plenty of time to reflect on this ‘immensely dangerous and senseless act’ in prison. 💭😱
Full story here 👉 https://t.co/OYE29CNWN9 pic.twitter.com/5IQhVJR8JY
— British Transport Police (@BTP) September 7, 2021
Podczas przesłuchania O’Halloran twierdził, że to nie on prowadził pojazd, w środku policjanci znaleźli jednak rzeczy należące do niego, w tym telefon komórkowy. Jak się później okazało, mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów zaś Mitsubishi nie posiadało aktualnego ubezpieczenia.
Incydent wywołał ośmiogodzinne opóźnienia na kolei, straty jakie spowodował O’Halloran oszacowano na 23 000 funtów. „Zachowanie 32-latka było niezwykle niebezpieczne i bezsensowne, stworzyło zagrożenia dla pasażerów, doprowadziło także do uszkodzenia linii kolejowej”, przyznał detektyw Raymond Ascott z British Transport Police.
„Wyrok, który zapadł odzwierciedla powagę tej sytuacji, O’Halloran będzie miał teraz mnóstwo czasu na zastanowienie się nad swoim idiotycznym zachowaniem w więzieniu”, dodał.