Moje wielkie greckie wesele to jedna z najpopularniejszych komedii romantycznych XXI wieku. Dokładnie dziś mija 20 lat od premiery hitowej produkcji. Za co ją pokochaliśmy?
Moje wielkie greckie wesele to produkcja, która zadebiutowała na kinowych ekranach dokładnie 20 lat temu. Film w mgnieniu oka zyskał sympatię widzów i stał się prawdziwym przebojem. Dzieje rodziny Portokalosów, a dokładniej rzecz biorąc miłości Touli (Nia Vardalos) i Iana (John Corbett) do dziś bawią miliony osób na całym świecie. Mało kto wie, ale Moje wielkie grackie wesele to najbardziej dochodowa komedia romantyczna wszechczasów – szacuje się ją na blisko 241,4 mln dolarów!
Produkcja może poszczycić się nominacją do Oscara za najlepszy scenariusz, a także krótkometrażowym serialem telewizyjnym i sequelem z 2016 roku. Stworzony na podstawie jednoosobowej sztuki film zostały wyprodukowany przy pomocy Rity Wilson, która sama ma greckie korzenie.
Nia Varlados niemal natychmiast po premierze stała się jedną z najpopularniejszych greckich aktorek. Kobieta ma na swoim koncie Złotego Globa za rolę Touli oraz wiele innych znaczących wyróżnień. Vardalos pracowała także przy tworzeniu scenariusza do filmu i zdaje się, że sprawiło jej to dużą frajdę.
W 2016 roku na kinowe ekrany trafiła druga część filmu Moje wielkie greckie wesele, ale nie spotkała się pozytywnym odbiorem. Verlados niedawno potwierdziła, że skończyła tworzyć scenariusz do trzeciej części produkcji i ma nadzieję, że niebawem będzie mogła rozpocząć prace na planie. Czekamy z niecierpliwością na dalsze perypetie rodziny Portokalosów.
Opracował: M. M.