Ponad 18 miesięcy temu, administracja urzędującego wtedy prezydenta Trumpa, wprowadziła zakaz wjazdu na teren USA obywateli Wielkiej Brytanii oraz krajów wspólnoty, powodem tej decyzji był gwałtowny rozwój pandemii w Europie. Po przejęciu Białego Domu, Biden przedłużył restrykcje dotyczące podróży międzynarodowych jednak 8 listopada sytuacja ma wrócić do normalności, choć należy pamiętać, że Amerykanie otwierają swoje granice tylko dla osób w pełni zaszczepionych.
O ponownym otwarciu granic poinformował zastępca rzecznika prasowego Białego Domu, Kevin Munoz.
The US’ new travel policy that requires vaccination for foreign national travelers to the United States will begin on Nov 8. This announcement and date applies to both international air travel and land travel. This policy is guided by public health, stringent, and consistent. https://t.co/uaDiVrjtqi
— Kevin Munoz (@KMunoz46) October 15, 2021
Zmiany mają dotyczyć zarówno osób przybywających do USA drogą powietrzna jak i lądową. „Nasza polityka jest prowadzona z myślą o ochronie zdrowia publicznego, jest rygorystyczna ale konsekwentna”, czytamy w oświadczeniu.
W zeszłym miesiącu Biały Dom ogłosił, że planuje znieść zakaz podróży do USA na początku listopada, nie podano jednak żadnej daty, wiec podróżni nie byli w stanie ostatecznie zaplanować wyjazd, teraz otrzymali zielone światło.
Osoby planujące wyjazd do USA muszą posiadać tak zwany paszport szczepień (jakiekolwiek potwierdzenie przyjęcia dwóch dawek szczepionki przeciwko Covid-19), na trzy dni przed wylotem/wyjazdem należy uzyskać negatywny wynik testu na koronawirusa. Ostatni wymóg to udostępnienie swoich danych w celu wpisania do systemu śledzenia kontaktów osób zakażonych.
Amerykańscy urzędnicy milczą jednak na temat podróżowania z dziećmi, które nie zostały zaszczepione, na razie nie wiadomo co należy zrobić w takiej sytuacji. Linie lotnicze liczą, iż nieletni zostaną zwolnieni z obowiązku potwierdzenia statusu covid’owego.
Inny problem – potencjalnie największy, to rodzaj szczepionki którą przyjęliśmy. W ogłoszeniu Białego Domu nie podano szczegółów dotyczących preparatów akceptowanych przez władze USA a może mieć to kluczowe znaczenie, gdyż amerykański organ regulacyjny ds. leków, formalnie nie zatwierdziły do użytku szczepionki Astra Zeneca, która jest szeroko podawana w Wielkiej Brytanii i na terenie UE.