Roman Abramovich – rosyjski przedsiębiorca i polityk, ale też właściciel Chelsea, w obliczu wojny w Ukrainie oraz w obawie przed sankcjami, podjął decyzję o sprzedaży klubu piłkarskiego. Pieniądze mają trafić do ofiar inwazji.
Oligarcha jest właścicielem Chelsea od niemal 20 lata, po napaści Rosji na Ukrainę przekazał władzę nad klubem fundacji, teraz poinformował działaczy i kibiców, że chce go sprzedać. Powód? Sankcje, Wielka Brytania zakazała dokonywania jakichkolwiek transakcji handlowych z osobami i firmami z Rosji, Abramovich obawia się, że niebawem mogą one dotknąć i jego interesy. Co gorsza, Rosjanin nie posiada wizy pierwszej rangi dla inwestorów (tak zwane złote wizy), uprawniającej go do stałego zamieszkania i prowadzenia biznesu na terenie Anglii.
Statement from Roman Abramovich.
— Chelsea FC (@ChelseaFC) March 2, 2022
„Zawsze podejmowałem decyzje, kierując się najlepszym interesem Klubu. W obecnej sytuacji podjąłem więc decyzję o sprzedaży Klubu, ponieważ uważam, że leży to w najlepszym interesie Klubu, kibiców, pracowników oraz sponsorów i partnerów Klubu”, czytamy w oświadczeniu Abramovicha opublikowanym na stronie klubu.
„Ponadto poinstruowałem mój zespół, aby założył fundację charytatywną, na rzecz której zostanie przekazany cały dochód netto ze sprzedaży. Fundacja będzie działać na rzecz wszystkich ofiar wojny w Ukrainie. Obejmuje to dostarczanie kluczowych funduszy na pilne potrzeby ofiar, a także wspieranie długoterminowej pracy na rzecz odbudowy Ukrainy”.
„Była to niezwykle trudna decyzja do podjęcia i rozstanie z klubem, w ten sposób, sprawia mi ból”, podkreślił.
Oligarcha, jak twierdzi, nie będzie domagała się spłaty pożyczek, które zaciągnął u niego klub, a mowa o 2 miliardach USD.
Brytyjskie media donoszą, że Abramovich usiłuje również sprzedać swoje londyńskie nieruchomości, ich łączna wartość to około 200 milionów funtów.
