Witajcie! Nadchodzi niedziela a jak to każdy z nas wie, niedziela bez ciasta to nie niedziela. Kto skusiłby się na chrupiąca z zewnątrz, a miękką w środku pyszną bezę, przełożoną lekkim musem czekoladowym z dodatkiem brzoskwini? Kilka łasuchów by się chyba znalazło!
Wykonanie takiej bezy nie jest ciężkim zadaniem, a smak podbije wasze serca. Tego jestem pewna! Ggdyby jednak coś klasycznie „poszło nie tak”, mus czekoladowy może byś deserem samym w sobie i nikt się nie zorientuje, że miało być inaczej.
BEZA:
4 białka
szklanka cukru
łyżka budyniu waniliowego w proszku
MUS CZEKOLADOWY:
100g mlecznej czekolady
20g gorzkiej czekolady
100g śmietanki 30%
250g śmietanki 30%
cukier waniliowy
łyżka wody
9g żelatyny
MUS CZEKOLADOWY Z BRZOSKWINIAMI
Najpierw przygotowujemy mus. Gdyż potrwa to chwilkę, aż będzie gotowy do użycia. W tym celu łamiemy obie czekolady na kawałki. Śmietankę (100ml) podgrzewamy. Wyłączamy palnik i wrzucamy czekoladę do śmietanki, aby mogła się rozpuścić.
Żelatynę zalewamy łyżką zimnej wody. Gdy napęcznieje, roztapiamy ją ponownie w *kąpieli wodnej. Płynną żelatynę dodajemy do jeszcze ciepłej śmietanki z czekoladą i mieszamy. Odstawiamy do ostygnięcia. *Śmietankę(250ml) ubijamy z cukrem waniliowym. Następnie pod koniec ubijania dodajemy najlepiej w dwóch partiach naszą roztopioną i ostygniętą (!) czekoladę. Gotowy krem dajemy do lodówki.
BEZA
Czas na bezę! *Białka ubijamy na sztywno. Następnie stopniowo dodajemy cukier wymieszany z budyniem. Bezę ubijamy do momentu, aż będzie sztywna i lśniąca.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 150 stopni, góra-dół, bez termoobiegu. Papier do pieczenia smarujemy olejem i kładziemy na blachę. Masę bezową rozprowadzamy równomiernie na papierze, formując prostokąt. Pieczemy we wcześniej nagrzanym piekarniku około 25-30 minut.
Po upieczeniu wyciągamy bezę z piekarnika i zostawiamy na około 5min do przestygnięcia. Na blat kładziemy dodatkowy kawałek papieru do pieczenia. Obracając bezę do góry nogami, kładziemy ją na papier i delikatnie usuwamy przyklejony do spodu kawałek papieru. Zostawiamy bezę do całkowitego wystudzenia.
** Ten manewr wydaje się trudny, ale wcale taki nie jest! Beza nie złamie się, jeśli przewrócisz ją jednym, sprawnym ruchem.
Kiedy beza jest już całkowicie wystudzona nakładamy nasz mus czekoladowy, a na środek układamy pokrojone brzoskwinie. Zwijamy całość od jednego dłuższego boku do drugiego, zupełnie jak makowiec. Roladę wstawiamy do lodówki, aby mus mógł całkowicie stężeć.
Bezę można trzymać w lodówce do dwóch dni, jednak nie znam nikogo kto tak długo wytrzyma. Smacznego !
Kąpiel wodna– Naczynie ze składnikami(u nas żelatyna) wstawiamy do większego naczynia z wrzącą wodą. Poziom wrzątku powinien sięgać do 3/4 wysokości zanurzonego garnka.
Piana z białek– Aby białka ubiły się na sztywno powinny być w temperaturze pokojowej. Pamiętaj by wyjąć je z lodówki conajmniej 30min przed użyciem.
Ubijanie śmietanki– Śmietanka musi być dobrze schłodzona, by można ją ubić. W przeciwnym razie nie ubije się lub zważy.
Po więcej przepisów zapraszam na mój profil na Instagramie.
Kasia