Ali Harbi Ali został uznany winnym zabójstwa posła Partii Konserwatywnej oraz planowania ataków terrorystycznych. Sir David Amess został ugodzony nożem przez oskarżonego ponad 20 razy, do napaści doszło w trakcie dyżuru poselskiego w Leigh-on-Sea w Essex w październiku zeszłego roku. Zabójcy grozi dożywocie.
Sprawę zabójstwa posła rozpatrywał Centralny Sąd Karny Anglii i Walii – Old Bailey, po ostatniej rozprawie ława przysięgłych uznała Ali Harbi Aliego winnym zarówno mordu jak i terroryzmu, na podjęcie tej decyzji przysięgłym wystarczyło zaledwie 18 minut.
Sędzia prowadzący sprawę, uznał oskarżonego „żądnym krwi, fanatycznym terrorystą”, sam Ali nie okazywał na sądowej sali żadnych emocji.
26-latek zradykalizował swoje poglądy kilka lat temu pod wpływem ideologii Państwa Islamskiego. Mężczyzna planował ataki na kilku członków brytyjskiego parlamentu, w tym celu obserwował między innymi Michaela Gove, Dominica Raaba i Sir Keira Starmera, ostatecznie swoją uwagę skupił na Sir Amessie.
Ali umówił się z deputowanym podszywając się pod pracownika służby zdrowia, mężczyźni spotkali się w kościele metodystycznym w Leigh-on-Sea w trakcie dyżuru poselskiego Amessa w październiku ubiegłego roku. „Oskarżony powiedział przepraszam i wyciągnął z kieszeni kurtki nóż, dźgnął Amessa wielokrotnie w okrutnym i szaleńczym ataku”, oświadczył prokurator Tom Little.
Po napaści 26-latek nie uciekł z miejsca zdarzenia, jak wyznał, liczył na to, że zostanie zastrzelony, wtedy zostałby męczennikiem. Po przybyciu na miejsce policji przyznał się do aktu terroru. „Zrobiłem to dla Syrii”, stwierdził Ali. „Zrobiłem to z powodu śmierci niewinnych ludzi. Zrobiłem to z powodu bombardowań. Zasłużył na śmierć”.
Z raportu policji wynika, iż zabójca trzymał w dłoni telefon z którego dobiegał przeraźliwy krzyk, był to głos siostry Aliego, mężczyzna zadzwonił do niej czekając na przybycie służb.
69-letni Sir David osierocił pięcioro dzieci, zasiadał w Izbie Gmin od 1983 roku.
Wyrok w tej sprawie zapadnie w Old Bailey w środę.
