Amazon wkracza do Polski. Jak zostanie przyjęty nad Wisłą? To pytanie zadaje sobie już Allegro

Fot. shutterstock

Co mają wspólnego Andrzej Sikorowski i Jeff Bezos? Każdy z nich doskonale wie czym jest kapitalizm, z tą tylko różnicą, że jeden o nim śpiewa “Pod Budą”, a drugi jest jego ucieleśnieniem. Amazon wkracza na polski rynek, z czym nie wszystkim jest do śmiechu. Początek nowego porządku czy chaosu? Zobaczymy.

To co dobre

Wielu czekało na dzień, kiedy Amazon zagości w Polsce z całym dobrodziejstwem swojego inwentarza. Amazon oferuje nie tylko szybkie, łatwe i przyjemne zakupy, ale również szeroko rozumianą rozrywkę. Takie usługi jak Amazon Prime Video czy Amazon Music dostępne są w tym samym miejscu co nasz wirtualny koszyk. Nie ma więc konieczności otwierania kilku różnych stron, aby kupić nowy akumulator do samochodu, posłuchać płyty Kwiatu Jabłoni czy oglądnąć The Marvelous Mrs. Maisel– serial, o którym wszyscy znajomi z zagranicy mówią, a w Polsce aż do dziś można było jedynie wyobrażać sobie, kim jest tajemnicza Mrs. Maisel.

To co i dobre, i złe

Do tej pory Allegro oraz AliExpress królowały na polskim rynku sprzedaży online. Wkroczenie do gry takiego zawodnika jak Amazon, może zburzyć dotychczasowy porządek. Amazon zapowiada stworzenie nowych możliwości dla lokalnych sprzedawców. Międzynarodowa platforma pozwoli polskim producentom na dotarcie do zagranicznych klientów, którzy do tej pory byli poza ich zasięgiem. To wszystko wydarzy się niemal za jednym kliknięciem. Łatwość założenia sklepu w Amazon to jedno, kwestie magazynowania oraz wysyłki, które firma bierze na siebie, są również ogromnym ułatwieniem dla sprzedających.

Fot. Shutterstock

To co najgorsze

Nie należy jednak zapominać o tym, że świat sprzedających oraz kupujących jest interaktywny- my wychodzimy do świata, ale i świat przychodzi do nas. Istnieje ryzyko, iż niektórzy polscy producenci mogą zostać zastąpieni przez zagraniczną konkurencję. Tutaj na myśl przychodzą słowa piosenki zespołu Pod Budą “Jak kapitalizm, to kapitalizm: Jesteśmy wielcy, byliśmy mali (…) Aż strach pomyśleć, co będzie dalej.”. Jedni z pewnością urosną, podczas gdy inni zmaleją lub zupełnie znikną z rynku.

Kwestia moralna, a wygoda i konsumpcjonizm

Kwestia traktowania pracowników to odrębny temat. Niejednokrotnie o Amazon robiło się głośno w mediach, między innymi przez brak zachowania standardów bezpieczeństwa podczas pandemii. Jak pokazują statystyki, nie wpłynęło to na popularność firmy, która przez ostatni rok osiągnęła rekordową popularność. Komercjalizacja i konsumpcjonizm powiedzą niektórzy, ale czy powstrzyma ich to przed wykupieniem Amazon Prime? I czy jest powód, by nie korzystać z dobrodziejstw internetowego giganta? To już kwestia indywidualna.

PK

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%