Anglia: Liczba osób oczekujących na leczenie może dojść do 14 milionów!

Minister zdrowia Sajid Javid poinformował pod koniec lipca, że liczba osób oczekujących na leczenie w ramach NHS, że może wzrosnąć w nadchodzących miesiącach do 13 milionów. Tymczasem najnowsze szacunki pokazują, że jesienią 2022 roku, kolejka do szpitala może wzrosnąć do 14 milionów osób.

Obecnie, liczba osób oczekujących na rozpoczęcie rutynowego leczenia szpitalnego w Anglii jest rekordowo wysoka i wynosi 5,3 mln. Tymczasem Institute of Fiscal Studies (IFS) ostrzega w swoim najnowszym raporcie, że pandemia spowodowała gigantyczną lukę w usługach NHS, którą ciężko będzie zniwelować. Zdaniem ekspertów skutki tego stanu rzeczy będą odczuwalne przed lata.

„Pierwotnie wyliczyliśmy, że 80% z około sześciu milionów oczekujących pacjentów może zostać przyjętych do szpitala dopiero w przyszłym roku. W od 2019 NHS działa na poziomie 90% swoich możliwości nie nic się tu nie zmieni do 2022 roku, o 100% wydajności będziemy mogli mówić dopiero od 2023”, czytamy w raporcie.

„Przy takich założeniach, do jesieni 2022 roku na listach osób oczekujących na zabieg znajdzie się już 14 milionów mieszkańców Wysp, ponieważ liczba chorych przekracza liczbę osób leczonych, dodatkowo, pandemia słabnie więc ludzie przestaną unikać kontaktu z lekarzem”. Eksperci instytutu podkreślają jednocześnie, że część pacjentów nie dożyje terminu rozpoczęcia leczenia, inni zdecydują się na prywatny zabieg.

„Istnieje realne ryzyko, że jeśli NHS nie znajdzie skutecznego sposobu na zwiększenie swojej wydajności, to problem z rutynowymi zabiegami będzie trwał przez lata”, stwierdził autor analizy Max Warner.

W reakcji na najnowsze dane, dyrektor Royal College of Nursing England apeluje do rządu o zwiększenie środków na edukację przyszłej kadry NHS oraz na podwyżki dla medyków. „Wzrost płac pozwoli docenić doświadczonych pracowników, w tym pielęgniarki, a tym samym zatrzymać ich w NHS. W obliczu rosnącego kryzysu, brytyjska służba zdrowia nie może pozwolić sobie na utratę kadr”, przyznała Patricia Marquis.

Opozycja podkreśla, że obecna sytuacja jest nie tylko efektem pandemii a też złej polityki zdrowotnej kolejnych rządów Konserwatystów. „Mowa o latach cięć środków na NHS, listy oczekujących na zabieg już przed koronawirusem były długie. Teraz najważniejsze jest, aby jak najszybciej opracować i wdrożyć długoterminowy plan ratunkowy dla służby zdrowia”, podkreśla minister zdrowia w gabinecie cieni Partii Pracy – Johnathan Ashworth.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%