W związku z rosnącą liczbą zachorowań na Covid-19 wśród pracowników służby zdrowia a także koniecznością odbycia izolacji, kierownictwo NHS zaapelowało do rządu o skrócenie okresu przymusowego przebywania w domu z siedmiu do pięciu dni. Tymczasem minister ds. osób niepełnosprawnych, zdrowia i pracy przyznaje, iż taka możliwość nie jest brana pod uwagę.
Wysocy rangą urzędnicy NHS England ostrzegają, że brytyjska służba zdrowia jest coraz bardziej niewydolna z powodu braków kadrowych, wywołanych przez nową falę pandemii. Znaczna część personelu medycznego zamiast na szpitalnych oddziałach, przebywa obecnie w domach po wykryciu infekcji, lub samoizolując się po kontakcie z osobą zakażoną.
Nie widząc innego rozwiązania sytuacji, szefowie największych w kraju Trusów zaapelowali więc do rządu o skrócenie okresu izolacji z 7 do 5 dni. Chloe Smith, minister ds. osób niepełnosprawnych, zdrowia i pracy przyznaje jednak, że gabinet nie bierze pod uwagę takich rozwiązań, zwłaszcza, że całkiem niedawno skrócono ten wymóg z 10 do 7 dni.
„Tak naprawdę dopiero co zmieniliśmy w tym zakresie przepisy, i teraz chcemy się przyjrzeć efektom zmian, by mieć pewność, że wszystko działa tak jak uważamy, że powinno działać”, mówiła na antenie BBC.
„Uznajemy zatem, że na razie nie należy wprowadzać dalszych zmian”, dodała.
Tymczasem we wtorek amerykańskie władze skróciły o połowę zalecany czas izolacji dla osób przechodzących Covid-19 bezobjawowo, obecnie wynosi on 5 dni. Czołowi immunolodzy Wielkiej Brytanii uważają, że przy zwiększeniu liczby wykonywanych szybkich testów, również na Wyspach takie posunięcie byłoby możliwe.
Profesor Sir John Bell z Uniwersytetu Oksfordzkiego – rządowy doradca ds. nauk przyrodniczych przyznaje, że Omikron okazał się łagodniejszym od chociażby Delty, szczepem koronawirusa, dlatego też przy zwiększeniu samokontroli ze strony mieszkańców Wysp, można by skrócić okres izolacji.
„Moim zdaniem testy przepływu bocznego są całkiem dobrym sposobem na stwierdzenie tego, czy kto jest zarażony czy nie. To naprawdę dobry sposób na ustalenie skali infekcji w społecznościach”, powiedział.
