Premier Wielkiej Brytanii zrezygnował z udziału w pogrzebie Księcia Filipa, Boris Johnson nie chce zajmować miejsca, które jego zdaniem powinien zająć członek rodziny zmarłego. Przypomnijmy, że w uroczystości może uczestniczyć jedynie 30 osób. Lista gości ma być znana na początku przyszłego tygodnia.
Starając się zachować wszelkie środki bezpieczeństwa, Pałac Buckingham poinformował, że liczba żałobników zostanie ograniczona do trzydziestu. Zwyczajowo w uroczystościach tej rangi biorą udział głowy państw jednak premier Wielkiej Brytanii nie pojawi się na ceremonii w kaplicy św. Jerzego w Windsorze.
„Postępując w zgodzie z tym co najlepsze dla rodziny królewskiej, premier chce by jak najwięcej jej członków wzięło udział w pogrzebie w sobotę”, czytamy w oświadczeniu służb prasowych Downing Street.
W związku z żałobą narodową, Partia Konserwatywna zawiesiła ogólnokrajową kampanię przed wyborami samorządowymi do wtorku, również wszelkie spotkania z wyborcami zaplanowane na sobotę zostały odwołane.
Członkowie gabinetu Johnsona podkreślają, że decyzja o tym czy w czasie żałoby dana firma/przedsiębiorstwo będzie funkcjonować normalnie czy też nie, należy do jej właściciela. Wiadomo natomiast, że wydarzenia sportowe zaplanowane na 17 kwietnia raczej się nie odbędą, chodzi między innymi o półfinał Pucharu Anglii między Chelsea i Manchesterem City oraz dwa mecze rugby kobiet Six Nations.
