Boże Narodzenie bez indyka i żywej choinki?!

Już nie tylko przedstawiciele branży naftowej ale też innych sektorów brytyjskiej gospodarki alarmują – rosnący problemy z utrzymaniem dostaw towarów oraz rąk do pracy, może pokrzyżować świąteczne plany setek tysięcy rodzin.

Tuż przed Bożym Narodzeniem w Wielkiej Brytanii może zabraknąć indyków, a wszystko to z powodu problemów kadrowych firm z branży przetwórczej działających w sektorze mięsnym, ostrzegają członkowie organizacji rolniczych.

Kate Martin z Traditional Farm Fresh Turkey Association (TFTA) przyznaje, że małe brytyjskie gospodarstwa, które zatrudniają lokalnych pracowników, po Brexicie ucierpiały w mniejszym stopniu. Najwięksi gracze sektora mięsnego mają jednak poważne problemy z utrzymaniem produkcji z powody braku wykwalifikowanej, europejskiej kadry.

TFTA, zrzesza między innymi producentów indyków z wolnego wybiegu, ich mięso jest zdrowsze więc i droższe, a mimo to w ostatnim czasie firmy te odnotowały pięciokrotny wzrost liczby zamówień w porównaniu do tego samego okresu 2020 roku. Co zdaniem ekspertów jest pierwszym sygnałem nadciągającego kryzysu.

„Wygląda na to, że w tym roku w całym kraju może zabraknąć indyków, oczywiście jeżeli mówimy o mięsie trafiającym na półki w supermarketach a nie o tym kupowanym bezpośrednio od farmera”, przyznaje Martin.

„Choć tak ogromna liczba zamówień składanych u detalistów oznacza w praktyce, że i oni nie sprostają oczekiwaniom rynku”, dodała.

„Przedsiębiorcy stracili pracowników, których szkolili przez lata, w których inwestowali a teraz nie mogą ich sprowadzić na Wyspy. Obawiam się, że już dawno znaleźli inną pracę na kontynencie”, kontynuowała pytana o skutki Brexitu.

To nie koniec złych informacje, w te święta może też zabraknąć żywych choinek a ich ceny będą wyższe niż w poprzednich latach. Mark Rofe, właściciel ChristmasTrees.co.uk, przyznał, że popyt na drzewka rośnie z każdym tygodniem. „Odzywają się do nas supermarkety, które dotychczas sprowadzały iglaki z Europy”, stwierdził. Dodatkowo przedawcy zabawek martwią się poważnymi opóźnieniami dostaw towarów wysyłanych do Wielkiej Brytanii przez producentów z Azji. I w tym przypadku należy spodziewać się znaczącego skoku cen.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%