Branża lotnicza ostrzega pasażerów przed zakłóceniami w podróży

The Civil Aviation Authoritynapisał – organ nadzorujący brytyjskie lotnictwo cywilne, wyraził swoje zaniepokojenie absencją w liniach lotniczych oraz jej wpływem na podróże międzynarodowe. Opóźnienia oraz odwoływanie rejsów mogą doprowadzić do utraty zaufania klientów do przewoźników, a ci – po dwóch latach pandemii, potrzebują nowego otwarcia.

Po wielomiesięcznej stagnacji, która kosztowała linie lotnicze setki milionów funtów, nadszedł w końcu czas odrabiania strat, zwłaszcza teraz – przed Wielkanocą przewoźnicy przeżywają oblężenie. Po zniesieniu wszelkich obostrzeń, mieszkańcy Wysp wyjeżdżają na urlopy – niektórzy po raz pierwszy od ponad dwóch lat, tymczasem linie lotnicze odwołują rejsy a na lotniskach panuje chaos.

Z powodu licznych przypadków Covid-19 wśród członków załóg, linie lotnicze – w tym easyJet i British Airways, anulowały setki lotów w zaledwie 7 dni.

„Zostaliśmy zaskoczeni przez szybkość i skalę ożywienia ruchu pasażerskiego i po prostu brakuje nam personelu”, przyznał Ken O’Toole, zastępca dyrektora naczelnego lotniska w Manchesterze.

W miniony weekend port ten przeżył paraliż wywołany brakami kadrowymi. Po odwołaniu kilku lotów pasażerowie utknęli na miejscu na wiele godzin, sytuacja była na tyle poważna, że władze lotniska poprosiły o pomoc w jej rozładowaniu służby ratunkowe. Na początku tego tygodnia dyrektor zarządzająca obiektu Karen Smart, ustąpiła ze stanowiska.

W liście skierowanym do władz wszystkich portów lotniczych, Richard Moriarty – szef Urzędu Lotnictwa Cywilnego (The Civil Aviation Authoritynapisał/CAA) ostrzega, że odwoływanie rejsów oraz wprowadzanie opóźnień może znacząco wpłynąć na zaufanie pasażerów.

Przyznał też, że linie lotnicze zdawały sobie sprawę, że wiosna i lato to najgorętsze okresy w branży, zaś sama rekrutacja pracowników powinna odbyć się z odpowiednim wyprzedzeniem.

Moriarty zaapelował do przewoźników, aby ustalali rozkłady lotów biorąc pod uwagę liczbę dostępnego personelu mogącego obsługiwać loty, zamiast kierować się wyłącznie popytem na ich usługi. „Problem należało zidentyfikować z odpowiednim wyprzedzeniem aby móc anulować rejsy, tak by pasażerowie nie wybierali się niepotrzebnie na lotniska”, oświadczył.

Szef CAA przypomniał również liniom lotniczym, że są one prawnie zobowiązane do informowania pasażerów o ich prawach w przypadku odwołania lub opóźnienia lotu.

Lotnisko Stansted poinformowało, że spodziewa się 240 000 podróżnych w ten weekend, dla porównania, w analogicznym okresie 2021 roku port obsłużył 8 000 klientów.  

Z kolei Abta, stowarzyszenie handlowe zrzeszające touroperatorów i biura podróży poinformowało, że liczba rezerwacji  na ten rok zbliżają się do poziomu z 2019 roku, czyli sprzed pandemii.

Jeżeli absencja pracowników linii lotniczych utrzyma się dłużej, obie branże zamiast zarabiać, będą tracić klientów.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%