Jak pokazuje najnowszy sondaż przeprowadzony na zlecenie „The Guardian”, zdecydowana większość respondentów poparłaby wniosek o powołanie państwowej komisji, która miałaby zbadać skuteczność działań podjętych przez rząd w trakcie pandemii.
The Guardian przedstawił w środę wyniki sondażu dotyczącego oceny walki rządu z koronawirusem. 47% badanych stwierdziło, że poparłoby wniosek o powołanie w tym celu państwowej komisji, 18% było przeciwnego zdania a 32% to osoby niezdecydowane. Badanie przeprowadzono, gdyż postulat taki coraz głośniej słychać wśród pielęgniarek, lekarzy i naukowców.
Pracownicy NHS oraz eksperci zarzucają Downing Street brak przygotowania służby zdrowia oraz całego państwa na ewentualne skutki pandemii. Przede wszystkim zwracają oni uwagę na fakt, że Wielka Brytania – jedna z najsilniejszych gospodarek świata ma również jeden z najwyższych wskaźników śmiertelności na Covid-19.
Mieszkańcy Wysp chcą z kolei dowiedzieć się w jaki sposób Wielka Brytania kontrolowała przepływ ludzi przez swoje granice w pierwszych miesiącach pandemii, oraz na jakiej podstawie opracowywano harmonogramy i strategię wprowadzenia kolejnych lockdown’ów. Wielu mieszkańców Wysp uważa, że rząd zbyt długo bagatelizował informacje płynące z Europy na temat rozwoju epidemii a decyzja o wprowadzeniu pierwszej blokady była mocno spóźniona.
Inne kwestie o które respondenci chcieliby zapytać rząd to: strategia ochrony mieszkańców domów opieki (aż 40 000 podopiecznych takich placówek zmarło na Covid-19), dostawy środków ochrony osobistej (w pierwszych tygodniach służby nieustannie informowały o braku masek i kombinezonów). Skuteczność systemu testów oraz NHS Test and Trace (według parlamentarnej komisji ds. wydatków publicznych nie zdołały one powstrzymać rozwoju pandemii co doprowadziło do kolejnych blokad).
Idea powołania komisji ds. Covid-19 cieszy się największym poparciem w północnej Anglii, Irlandii Północnej i w Walii.
Downing Street poinformowało, iż w chwili obecnej nadal skupia się na walce z pandemią i nie jest to „właściwy czas na publiczne dochodzenie”. „W przyszłości, po opanowaniu sytuacji będzie sporo czasu na to, aby spojrzeć wstecz, przeanalizować i przemyśleć wszystkie działania”, stwierdził rzecznik rządu.