Jak donosi The Times aż jeden na czterech pracowników pracujących zdalnie w czasie pandemii, był szpiegowany przez szefów za pomocą nowoczesnych technologii. O jakich technologiach mowa? I czy w ogóle jest to legalne?
Opinium (Strategic Insight Agency), czyli agencja zajmująca się przeprowadzaniem badań i researchu, na zlecenie związku zawodowego Prospect przeprowadziło badanie wśród osób pełnoletnich, wykonujących obecnie pracę w trybie zdalnym. Z przeprowadzonej ankiety wynika, że co czwarta osoba twierdzi, że była szpiegowana przez swojego szefa lub pracodawcę podczas pandemii.
Według badania opublikowanego w The Times aż 24 proc. pracowników uważa, że pracodawcy śledzili ich aktywności online w czasie godzin pracy. 10 proc. pracowników, przyznaje, że w czasie tzw. home office było inwigilowanych przez kamerkę lub monitoring ich służbowej poczty oraz wiadomości na czatach. Jeden na czterech pracowników uważa, że jego pracodawca wykorzystywał do szpiegowania również zaawansowane nowoczesne technologie. Pojawia się pytanie czy inwigilowanie pracowników w trakcie pracy jest legalne? Okazuje się, że brytyjskie prawo nie zabrania pracodawcom korzystania z technologii monitorujących tego co w czasie pracy robią pracownicy. Zachowany musi być jednak rozdział pomiędzy pracą, a czasem wolnym pracownika. Pracodawca nie może pogwałcać prawa pracownika do prywatności. Obowiązujące prawo mówi jednak, że pracodawca musi poinformować pracownika, że będzie on monitorowany. Pracodawca musi również podać powód owego monitorowania. Mimo wszystko, warto zdawać sobie sprawę, że pracując zdalnie, na służbowym komputerze możemy być monitorowani.
Jakich nowoczesnych narzędzi pracodawcy mogą używać do śledzenia tego pracownik robi podczas tzw. home Office?
Keylogger
Program ten rejestruje każde nasze naciśnięcie klawiatury oraz kliknięcie myszką. Dzięki temu, administrator tego oprogramowania, czyli pracodawca, wie dokładnie co pracownik robił na swoim służbowym komputerze w trakcie pracy. Program działa w tle, dlatego często pracownik nie ma bladego pojęcia o tym, że jest inwigilowany. Keylogger może zapisywać treści wiadomości mailowych, treści rozmów na czacie oraz odwiedzane strony internetowe. Bardzo często podczas pierwszego dnia pracy, dział IT instaluje takie oprogramowanie na naszym służbowym laptopie lub biurowym komputerze stacjonarnym.
Monitorowanie poprzez wykonywanie screenshotów
Jedną z metod inwigilowania pracowników jest robienie zrzutów ekranu pracownika, które jest możliwe za sprawą bardziej zaawansowanych technologii niż Keylogger. Dzięki takiemu narzędziu, pracodawca może w dowolnym momencie zdalnie wykonać zrzut ekranu komputera swojego pracownika. Często screenshoty są ustawiane automatyczne, w regularnych odstępach czasowych. Pracownik nie ma świadomości, że screenshoty sa wykonywane na jego komputerze. Dzięki tej metodzie szef może przejrzeć jakie programy, strony, pracownik miał otwarte w trakcie pracy, co za tym idzie, łatwo może wywnioskować, czy pracownik zajmował się tym czy powinien.
Monitorowanie czasu odpowiedzi
Niektórzy pracodawcy korzystają z oprogramowania, służącego do monitorowania codziennej komunikacji online. Oprogramowania to sczytuje informację, po jakim czasie pracownik reagował na otrzymywane wiadomości. Przykładem takiego oprogramowania są aplikacje MS Team czy Slack. Dają one pracodawcom wgląd nie tylko w informacje na temat prywatnych konwersacji oraz rozmów video, ale też na temat tego, czy użytkownik, który ma na swoim urządzeniu zainstalowaną aplikację, jest aktualnie w jakiś sposób aktywny na swoim komputerze lub smartfonie.
Monitoring wideo
Monitoring wideo jest zwykle jawny, co oznacza, że pracownik świadomie uczestniczy w spotkaniu online mając włączoną kamerkach. Pracodawca może również poprosić o pozostawienie włączonej kamerki przez cały dzień.