Dorota i Henryk Miśkiewicz „Nasza miłość”. Rodzinna historia zapisana jazzem

Album „Nasza Miłość” to pierwszy, wspólny projekt ojca i córki, saksofonisty i wokalistki jazzowej. Nieprzypadkowo ukazuje się on w roku 70. urodzin Henryka Miśkiewicza. 

JAKI OJCIEC….

Dorota i Henryk tworzą zgrany zespół na scenie i w życiu. Tata jest ciepły, opiekuńczy i rodzinny – wyznaje Dorota. Kiedy byliśmy dziećmi, a on wyjeżdżał na zagraniczne koncerty, do każdego z nas (mamy, brata i mnie) pisał osobne listy. W jednej kopercie przychodziły aż trzy – czuliśmy się przez to wyróżnieni.

Dla Doroty był wtedy przede wszystkim tatą, ale w jazzowym środowisku uchodził (i nadal uchodzi!) za wybitnego saksofonistę. Słychać go było niemalże na każdej polskiej płycie, grał w legendarnym zespole Jazz Carriers oraz w Studio Jazzowym Jana Ptaszyna Wróblewskiego. Koncertował na całym świecie m.in. z Ewą Bem, Andrzejem Jagodzińskim, Jarosławem Śmietaną, Wojciechem Karolakiem czy Adzikiem Sendeckim. Nagrał wiele płyt także jako lider – zaczynając od bestsellerowej “More love”, przez “Lyrics”, za którą otrzymał Fryderyka, a na wielkoobsadowej “Altissimonice” kończąc. 

… TAKA CÓRKA

Henryk liczył, że córka zostanie skrzypaczką w orkiestrze, ale kariera Doroty potoczyła się inaczej. W tym roku, głosami krytyków i dziennikarzy magazynu „Jazz Forum”, po raz kolejny została uznana najlepszą polską wokalistką. Nie tylko śpiewa, komponuje, pisze teksty, ale także kreuje projekty artystyczne. W 2016 roku zaprezentowała bezprecedensowy projekt PIANO.PL, podczas którego po raz pierwszy w historii polskiej muzyki na jednej scenie, w kameralnych duetach z towarzyszeniem Atom String Quartet zebrało się kilkunastu wybitnych polskich pianistów trzech generacji, m.in. Włodzimierz Nahorny, Leszek Możdżer, Marcin Wasilewski, czy Piotr Orzechowski “Pianohooligan”. 

Kiedy obok mnie jest Tata – towarzyszy mi poczucie bezpieczeństwa. W domu i na scenie. Dlatego lubię z nim grać! Zawsze lubiłam. Oczywiście jest to stan wynikający nie tylko z relacji córka- ojciec, ale przede wszystkim z nieprzeciętnego talentu Taty. Dla mnie, jako dorastającej dziewczynki było jasne, że muzyk słyszy absolutnie wszystko i potrafi zagrać na niemal każdym instrumencie.„- komentuje Dorota.

RADOŚC WSPÓLNEGO TWORZENIA

„Nasza Miłość” to kolejny muzyczny pomysł Doroty, która nie ukrywa, że płyta jest jej osobistym prezentem z okazji urodzin Henryka. Ze wspomnianym projektem PIANO.PL łączy ją chociażby obecność Pianohooligana, który stał się jedną z ważniejszych postaci współtworzących album – charakterystyczne, nieoczywiste brzmienie fortepianu pod jego palcami było dużą inspiracją dla liderów projektu. Poważnym filarem płyty jest także brat Doroty, Michał Miśkiewicz, znany perkusista, nagrywający dla niemieckiej wytwórni ECM – podkreślmy, że jest on także kompozytorem dwóch piosenek. Na basie wtóruje mu jego wieloletni sekcyjny partner, Sławomir Kurkiewicz

Kiedy wiele lat temu wspólnie słuchaliśmy z Dorotą i Michałem muzyki – zauważyłem, że reagujemy na pewne dźwięki czy harmonie w podobny sposób. Przez wiele lat wszyscy przesiąkaliśmy tym samym paliwem, jakim jest jazz, rozwijając swoje indywidualne wizje muzyczne. W dojrzałym już muzycznie wieku, kiedy każdy z nas podąża własną ścieżką, postanowiliśmy wspólnie zrealizować to, co przez wiele lat się w nas odkładało. Okazało się, że nie dość, że lubimy się tak, jak kiedyś – nadal w podobny sposób odczuwamy muzykę. Świetnie się nią bawimy i często bez jakichkolwiek ustaleń wpadamy na podobne pomysły. „Nasza Miłość” jest pomysłem Doroty, ale radość z powstawania tej płyty była wspólna. Byłoby dobrze, gdyby to szczęście było nie tylko naszym, ale żeby choć w najmniejszym stopniu przeniosło się ono na innych.„- Henryk Miśkiewicz

Źródło: materiały prasowe

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%