Francja znów uderza w Wielką Brytanię

Spór wokół kryzysu migracyjnego na La Manche trwa w najlepsze. Po niedzielny spotkaniu w Calais, na którym zabrakło minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii, Francja wezwała Londyn do stworzenia bezpiecznych tras dla migrantów. Władze w Paryżu uznały także, że obecny model brytyjskiego rynku pracy napędza nielegalny proceder na kanale.

Francuski minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin stwierdził, iż kryzys migracyjny to „głównie sprawa Wielkiej Brytanii”, która powinna „przyjąć odpowiedzialnością” za kryzys migracyjny.

„Obecnie ludzie chcący ubiegać się o azyl w Anglii, nie mają innego wyjścia jak przekroczyć nielegalnie La Manche. Dzieje się tak ponieważ, inna – legalna droga nie istnieje. Warto też podkreślić, że w Anglii można pracować nie posiadając dokumentów tożsamości, a to stwarza nowe możliwości z których korzystają migranci”– powiedział Darmanin.

Francuz podkreślił, iż to jak wadliwy jest brytyjski system azylowy, najlepiej pokazują liczby – jego kraj przyjmuje 150 000 wniosków o azyl rocznie, Wielka Brytania 30 000.

W trakcie wywiadu dla Guardiana po niedzielnym spotkaniu, Darmanin dodał, że Francja nie chce być traktowana jak „wasal” Wielkiej Brytanii, władze w Paryżu mają dość podwójnej gry Londynu. „Bardzo się cieszymy gdy możemy podejmować dialog…pod warunkiem, że ten związek oparty jest o ducha równości” powiedział.

Minister ds. europejskich Clément Beaune, także uderzył w Wielką Brytanię, jego zdaniem Brytyjczycy stworzyli model gospodarczy, który czasami przybiera formę „quasi-nowoczesnego niewolnictwa”. Takie działania mają rzekomo zachęcać zdesperowanych ludzi do podejmowania ryzyka.  

„Prosimy Brytyjczyków o zmianę ich prawnych ram”, zaapelował twierdząc, że obecne przepisy nie zezwalają na pełną kontrolę rynku pracy na Wyspach, a tylko tak można zniechęcić migrantów.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%