Pewien złodziej uciekając przed policją zjechał z drogi na tory kolejowe, zanim wpadł w ręce mundurowych desperat ujechał sporty kawałek trasy – widziany był między innymi na stacji w Cheshunt w hrabstwie Hertfordshire. To cud, że żyje – przyznają policjanci.
Do sieci trafiło kilka nagrań na których widać przebieg zdarzenia, od momentu próby zatrzymania złodzieja po sceny jego brawurowej jazdy torami kolejowymi.
[embedded content]
Patrol policji z Cheshunt trafił na trop złodzieja czarnego Land Rovera na ulicach miasta, mężczyzna nie zamierzał poddać się bez walki. W chwili gdy jeden z funkcjonariuszy otworzył drzwi auta nakazując mu opuszczenie pojazdu, kierowca wrzucił wsteczny bieg i ciągnął go po ziemi przez jakiś czas (około 20 metrów) po czym zatrzymał się i odjechał.
Nieco później samochód był widziany na przejeździe kolejowym gdzie złodziej zjechał na tory, którymi przemieszczał się w kierunku lokalnej stacji. Pasażerowie oczekujący na przyjazd pociągu przecierali oczy ze zdumienia na widok samochodu mknącego po szynach.
Ostatecznie złodzieja zatrzymano. Na czas usuwania pojazdu z torowiska wstrzymano kursy pociągów przewoźników Greater Anglia i Stansted Express.
Funkcjonariusze usiłujący wylegitymować złodzieja odnieśli liczne choć drobne obrażenia ciała, nie wymagali hospitalizacji. Podczas ucieczki złodziej zniszczył również kilka innych pojazdów.
