Johnson gratuluje Biden’owi zwycięstwa a eksperci już mówią o spodziewanych kłopotach w relacjach obu stron

W sobotę po południu czasu brytyjskiego amerykańskie stacje CNN, CBS i NBC poinformowały, że zwycięzcą wyborów prezydenckich w USA zostanie Joe Biden. Wciąż trwa liczenie głosów, jednakże przewaga kandydata Demokratów jest spora. Wygrana Biden’a z pewnością zmartwi Borisa Johnsona, który był wielkim zwolennikiem prezydentury Trumpa. Sam Biden nie popierał Brexitu, nazwał też szefa brytyjskiego rządu „klonem Donalda Trumpa”.

Biden, który nie ukrywa, że ma irlandzkie korzenie od zawsze zwracał szczególną uwagę na interesy kraju swoich przodków, dlatego też nie najlepiej odnosi się do Brexitu. Nie ukrywa też, że w jego ocenie premier Wielkiej Brytanii rządzi krajem czerpiąc wzorce od Donalda Trumpa, co więcej nazwał go kiedyś jego „fizycznym i psychicznym klonem”.

W czasie trwania kadencji obecnie urzędującego prezydenta USA, UK mocno zacieśniło współpracę z tym krajem czego wyrazem miało być, między innymi, podpisanie w nadchodzących miesiącach umowy handlowej między obiema stronami, która wynagrodziłaby Zjednoczonemu Królestwu ewentualny brak umowy handlowej z Unią Europejską. W obecnej sytuacji nie wiadomo czy dojdzie do jej zawarcia a jeśli tak, to na jakich warunkach.

Komentatorzy brytyjskiej sceny politycznej nie mają wątpliwości, że wygrana Bidena oznacza problemy dla rządu w Londynie a Wyspy straca wiele przywilejów i pozycję jednego z głównych sojuszników amerykanów w Europie, na rzecz takich państw jak Niemcy i Francja.

Tymczasem minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Dominc Raab oświadczył „Stany Zjednoczone nie będą miały większego sojusznika i przyjaciele niż my”, przekonywał jednocześnie, że na stosunki UK z USA nie będzie miało wpływu to, że prezydentem zostanie wielki krytyk Trumpa.

Boris Johnson pogratulował Joe Biden’owi zwycięstwa na Twitterze.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%