Boris Johnson przekonywał w niedzielę, że choć zdobył 100 głosów poparcia konserwatywnych deputowanych będących przepustką do wzięcia udziału w wyborach na szefa Torysów, to Sunak ma ich o wiele więcej.
„Istnieje duża szansa, że odniósłbym sukces w wyborach i że rzeczywiście mogę wrócić na Downing Street, ale w ciągu ostatnich dni ze smutkiem doszedłem do wniosku, że to po prostu nie byłoby właściwe”, stwierdził Johnson.
„Nie możesz skutecznie rządzić, jeśli nie masz zjednoczonej partii w parlamencie”, dodał.
The Sky News donosi tymczasem, że Johnsona oficjalnie poparło zaledwie 58 posłów, co oznacza, że poniósł porażkę już na starcie.
