Kanclerz skarbu o pomocy dla gospodarstw domowych – „To nie będzie łatwe”

W nadchodzącym tygodniu kanclerz Rishi Sunak przedstawi w Izbie Gmin projekt nowego budżetu, to rodzin ogromne oczekiwania w kwestii rządowej pomocy dla brytyjskich rodzin borykających się ze skutkami kryzysu energetycznego i galopującej inflacji. Pytany w niedzielę o możliwość rozszerzenia programu dopłat, kanclerz Sunak oświadczył, że stoi po stronie ludzi ostrzegł jednocześnie, że wprowadzenie sankcji na Rosję nie było „bezkosztowe”.

Spring Statement, czyli tak zwany wiosenny budżet, zazwyczaj nie wprowadza wielkich zmian podatkowych czy przesunięć dotyczących wydatków rządu, jednak w tym roku – głównie z powodu rosnących kosztów życia na Wyspach, kanclerz Sunak najprawdopodobniej będzie musiał dokonać kilku poważnych korekt w pierwotnym projekcie budżetu. A wszystko to za sprawą rosnących oczekiwań, nie tylko mieszkańców Wielkiej Brytanii ale też polityków.

Sytuacja finansowa wielu brytyjskich gospodarstw domowych jest o wiele gorsza niż w trakcie pandemii i porównywalna do czasów po krachu finansowym w 2008 roku, a jak już wiadomo, w kwietniu wydatki znów wzrosną a inflacja osiągnie poziom 7%.

Tymczasem Sunak przyznaje, że po okresie pandemii, nie ma już zbyt wielu narzędzi, które pozwoliłyby odciążyć finansowo budżety brytyjskich rodzin. Będąc gościem programu BBC – Sunday Morning ostrzegł, że państwo nie jest w stanie „w pełni chronić ludzi przed skutkami wzrostu cen”.

„Chcę być szczery wobec ludzi, to nie będzie łatwe”, mówił.

Zapytany jednak o to, czy jest gotów zweryfikować swoje plany stwierdził: „Oczywiście, że tak, jestem gotów. (…) Pomożemy gospodarstwom domowym ale tylko tam, gdzie będzie można”, dodał.

Przypomnijmy, w kwietniu wejdą w życie nowe limity cen energii, to oznacza, że rachunki brytyjskich gospodarstw domowych wzrosną do 1 971 funtów rocznie (koszt uśredniony). To o 54% więcej niż wynoszą obecnie, a już wiadomo, że kolejny skok cen nastąpi w październiku. Dodatkowo, rosną ceny benzyny i oleju napędowego, zaś rosnąca inflacja napędza spiralę podwyżek cen żywności, odzieży czy transportu.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%