Wnuk Elżbiety II uznał zwrot „Brexit” za przejaw nienawiści w internecie i mediach, Książę uważa też, że termin ten – używany przez brytyjską prasę w odniesieniu do decyzji Sussex’ów o rezygnacji z królewskich obowiązków, to przejaw mizoginizmu.
„Może ludzie o tym wiedzą, a może nie, ale termin Megxit to przejaw mizoginizmu, wymyślił go troll internetowy a królewscy korespondenci od razu podchwycili ten zwrot. Tak często powtarzano słowo Megxit aż dotarł ostatecznie nawet do największych mediów. Ale zaczęło się od trolla”, uważa Książe. Swoimi przemyśleniami na ten temat podzielił się uczestnikami panelu dyskusyjnego Internet Lie Machine, organizatorem wydarzenia był amerykański magazyn „Wired”.
Wnuk Elżbiety II stwierdził także, że dzień przed atakiem demonstrantów na Kapitol 6 stycznia 2021 roku, poinformował mailowo właściciela Twittera Jacka Dorseya, iż „jego platforma zezwala na szerzenie treści prowadzących nawet do zamachu stanu”.
W październiku Bot Sentinel – serwis analizujący treści zamieszczane w mediach społecznościowych wykrył na Twitterze 83 konta, których właściciele byli odpowiedzialni za 70% aktów nienawiści wymierzonych w Meghan i Harry’ego. „Być może najbardziej powinna nas niepokoić liczba brytyjskich dziennikarzy korzystających z tych treści. Publikowali te kłamstwa jako prawdę”, przyznał Książę.
Zdaniem Harry’ego dezinformacja urosła już do rangi „globalnego kryzysu humanitarnego”.
