Funkcjonariusze Metropolitan Police interweniowali na teren rezydencji przy Belgrave Square w Londynie, po tym jak do budynku wtargnęła grupa młodych ludzi. Aktywiści zawiesili na elewacji flagę Ukrainy i rozpoczęli okupację nieruchomości należącej do rosyjskiego miliardera Olega Deripaski, oligarcha jest jedną z dziesiątek osób, na które rząd w Londynie nałożył sankcje.
Oleg Władimirowicz Dieripaska to rosyjski przedsiębiorca, uważany jest za jednego z najbogatszych ludzi na świecie. Miliarder ma bliskie powiązania z Putinem dlatego po wtargnięciu rosyjskiej armii na teren Ukrainy, rząd Wielkiej Brytanii nałożył na niego sankcje.
Aktywiści wtargnęli na teren rezydencji Deripaski przy Belgrave Square po północy, rozmawiając z dziennikarzami oświadczyli, że przejęli budynek dla ukraińskich uchodźców. Na elewacji zawiesili flagę Ukrainy oraz transparenty z hasłami „Ta posiadłość została wyzwolona” oraz „Putin idź się pier…”.
[embedded content]
Członkowie grupy przedstawiają się London Makhnovists, nazwa wzięła się od nazwiska ukraińskiego anarchisty Nestora Makhno.
Jeden z aktywistów pytany o cel tej akcji, zwrócił się za pośrednictwem mediów do szefowej Home Office. „Priti Patel, nie martw się, wykonaliśmy twoją pracę – zdobyliśmy mieszkania. Teraz po prostu wyślij ich (uchodźców) tutaj. Uchodźcy witamy was!”, krzyczał.
„Domagamy się, aby ta nieruchomość została przekazana ukraińskim uchodźcom. Ich domy zostały zniszczone, a ten facet (Deripaska) wspierał wojenną machinę”.
„Wiedział, że wojna się zbliża, ale nie zareagował. Jego milczenie jest tak samo bolesne jak przemoc”, oświadczyli protestujący.
Przechodzący obok okupowanej rezydencji Londyńczycy, popierali protest. „Musimy protestować w każdy możliwy sposób, ponieważ ta wojna nie jest w porządku. Wielu cywilów, kobiet i dzieci codziennie umiera przez Putina, to jest przerażające i niewiarygodne”, stwierdził jedne ze świadków.