Po latach prawnej batalii, Westminster Magistrates’ Court wydał formalny nakaz ekstradycji Juliana Assange’a do USA.
Wyrok przybliża założyciela WikiLeaks do ekstradycji. Nakaz został wydany przez sędziego Paula Goldspringa, podczas siedmiominutowego posiedzenia w Westminster Magistrates’ Court w środę.
50-latek nie pojawił się w sądzie osobiście, w posiedzeniu wziął udział za pośrednictwem łącza wideo. Od 2019 roku Assange przebywa w zakładzie karnym w Belmarsh.
„Jestem zobowiązany do przekazania tej sprawy do minister spraw wewnętrznych, która podejmie ostateczną decyzję”, stwierdził sędzia. Podpis Priti Patel nie przesądzi jednak o przekazaniu Assange’a władzom USA, jego obrońcy będą mogli złożyć apelację. Przypomnijmy, że w marcu tego roku Sądu Najwyższego odrzucił już jedną apelację Assange’a.
Na terenie Stanów Zjednoczonych, aktywista byłby sądzony za 18 przestępstw – w tym za szpiegostwo. W latach 2010 i 2011 upublicznił tajne dokumenty dotyczące amerykańskich operacji wojskowych w Iraku i Afganistanie. Australijczyk twierdzi, że nie zrobił nic złego. Mężczyźnie grozi do 175 lat pozbawienia wolności.
Zwolennicy Assange’a nie poddają się, w trakcie posiedzenia w Westminster Magistrates’ Court, tłumnie zebrali się na zewnątrz budynku, wśród nich był były lider Partii Pracy Jeremy Corbyn, domagali się wstrzymania działań zmierzających do ekstradycji Australijczyka.