Drugi dzień z rzędu, przed siedzibą premiera Wielkiej Brytanii przy Downing Street 10, zgromadził się tłum ludzi, chcących wyrazić swój sprzeciw wobec agresji Rosji. Wśród demonstrantów było wielu obywateli Ukrainy, którzy wzywają zachód do zintensyfikowania działań wymierzonych w Rosję.
„Nie chcę krytykować brytyjskiego rządu, ponieważ jesteśmy wdzięczni za to, co zrobiono do tej pory, ale w dalszym ciągu można zrobić jeszcze więcej”, stwierdził obecny na miejscu biskup londyńskiej Ukrainian Catholic Eparchy of the Holy Family, Kenneth Nowakowski.
[embedded content]
„Warto pamiętać o tym, że ta wojna trwa już od 8 lat. Zachodni świat obudził się dopiero teraz bo Putin może nie poprzestać jedynie na próbie zajęcia Ukrainy”, dodał.
[embedded content]
Uczestnicy protestu byli rozgoryczeni i przerażeni jednocześnie, w rękach trzymali flagi Ukrainy i domowej roboty transparenty, ośpiewano też hymn narodowy Ukrainy.
[embedded content]
Przed Downing Street pojawił się także były wiceminister obrony Ukrainy Oleksandr Polishchuk z synem. „Czwartek był prawdopodobniej najsmutniejszym dniem w moim życiu, dlatego tu jestem. Mam nadzieję, że ludzie, którzy mogą coś z tym zrobić, zrozumieją, że trzeba zrobić znacznie więcej i zrobią to”, mówił dziennikarzom.
[embedded content]
