Magda Welc nie patrzy wstecz! Posłuchaj jej nowego singla

Fot. Materiały prasowe

„Nie patrzę wstecz” to drugi – po „Między słowami” – singiel Magdy Welc, który zapowiada jej debiutancki album. W klimatycznym i poruszającym utworze wokalistka śpiewa o zamykaniu za sobą przeszłości i nadziei na lepsze jutro. Jednocześnie to propozycja, która skłoni słuchaczy do przemyśleń i refleksji nad swoim życiem. – Moment premiery singla nieprzypadkowo zbiega się z końcem zimy. Traktujemy ją jako coś, co już za nami – mówi artystka.

Nowy singiel to już kolejny utwór, który powstał  w ramach współpracy z Mariuszem Ostańskim, kompozytorem i producentem, laureatem Polskich Nagród Filmowych „Orły”. Autorką tekstu jest z kolei współpracująca z autorem przy innych projektach Izabela Rybak.   – Zafascynowani urokami zimy postanowiliśmy, że cały klip będzie nakręcony w zimowej aurze. W tym roku bardzo nas ona inspirowała, a przy okazji pasowała też do klimatu piosenki – dodaje Ostański.

Magda Welc o utworze „Nie patrzę wstecz”:

Ta piosenka jest klimatyczna i sentymentalna, ale posiada też dynamiczny refren. Śpiewając ją powracają różne sytuacje i tematy z przeszłości, które na szczęście zostawiłam już za sobą. Teraz mogę spokojnie iść do przodu. Jest ona dla mnie pewnego rodzaju sposobem na zamknięcie tego co było kiedyś, jak również nadzieją na nowy początek. Klimat drugiego singla trafia w sam środek mojego serca. Mam wrażenie, że dźwięki wydobywające się wraz z początkiem piosenki otulają mnie, mam ochotę się w nich zatopić i pozostać tak na moment beztrosko. Ale gdy wchodzi refren, ożywia mnie i napełnia całkiem nową energią.

Fot. materiały prasowe/ Magda Welc i Mariusz Ostański

Pasją Magdy Welc od zawsze była muzyka, a śpiewanie towarzyszyło jej od najmłodszych lat. Już jako mała dziewczynka została laureatką wielu konkursów, w tym telewizyjnego programu Mam Talent! Po programie nawiązała współpracę z kompozytorem Mariuszem Ostańskim, czego efektem była wspólnie nagrana płyta z kolędami i pastorałkami. Scena jest dla niej miejscem, gdzie może uwolnić swoje emocje i dzielić się nimi. Historia lubi zataczać koło, a spotkanie z Mariuszem po kilku latach uwolniło emocje, które pokazały, że chcą razem tworzyć muzykę.

Źródło: materiały prasowe

PK

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%