Mary Ramsay, szefowa programu szczepień w rządowej agencji Public Health England, ostrzegła dzisiaj, że noszenie maseczek oraz utrzymywanie dystansu społecznego w Wielkiej Brytanii może być konieczne przez kilka lat, do czasu aż inne kraje nie zakończą szczepień przeciw Covid-19.
Pomimo, że szczepienia w Wielkiej Brytanii mają się dobrze i ok. 51 proc. dorosłych osób otrzymało już pierwszą dawkę szczepionki, nie oznacza to, że powrót do znanej nam rzeczywistości sprzed pandemii jest tuż za rogiem.
,,Ludzie przyzwyczaili się do tych ograniczeń niższego poziomu, mogą z nimi żyć, a gospodarka może nadal działać, gdy te mniej surowe restrykcje obowiązują. Myślę, że na pewno potrwa kilka lat – co najmniej do czasu, gdy inne części świata nie będą tak dobrze zaszczepione jak my, a liczby (zakażeń) nie spadną wszędzie – zanim będziemy mogli bardzo stopniowo wrócić do normalniejszej sytuacji” – wyjaśniła Ramsay w rozmowie z BBC.
Według niej powrót do wydarzeń masowych z pełnym udziałem publiczności wymagać będzie bardzo uważnego monitorowania i jasnych instrukcji co do zachowywania bezpieczeństwa.
Pod znakiem zapytania są również wyjazdy zagraniczne. Brytyjski minister obrony Ben Wallace nie wykluczył przedłużenia zakazu wyjazdów zagranicznych. Stwierdził, że Wielka Brytania nie może być ślepa na to, co się dzieje w innych krajach, a rezerwowanie wyjazdów zagranicznych jest przedwczesne, gdyż rząd może przedłużyć zakaz podróżowania w celach wypoczynkowych.