Niech was nie zwiedzie ta sympatyczna nazwa mini bułeczki. Ta nazwa wskazuje, że to coś przyjemnego, miłego i fajnego. Mini sugeruje, że coś malutkiego. Jak malutkie to niegroźne. Wygląd też mają puchato niegroźny. Niech was to jednak nie zmyli.
Te małe, śliczne bułeczki to podstępne bestie. Rzucają się na biednego człowieka i choć już kremik wychodzi uszami i nosem, człowiek musi wcisnąć kolejna kuleczkę do paszczy. One nawet mendy śpiewają: ” Zaopiekuj się mną. Nawet, gdy nie będę chciał. Zaopiekuj się mną. Mocno tak” (piosenka zespołu Rezerwat).
No i człowiek ulega temu syreniemu śpiewowi i opiekuje się tymi maleństwami i kończy się tym, że w ciągu godziny znikają wszystkie kuleczki. Niestety na tym horror się nie kończy, bo podstępny głos szepcze zrób na więcej, co sobie będziesz żałować.
W sumie Konefka i tak musiała przygotować dodatkową porcję, żeby choć do kilku się dorwać, bo po upieczeniu nieopatrznie zostawiła na blacie stołu i musiała wyjść z domu.
Po powrocie nie ostały się nawet okruszki, a na pytanie gdzie są wszystkie bułeczki, Kroliś (doświadczalny) usmarowany po czubek włosów kremem usilnie zaprzeczał, że żadnych bułeczek nie widział.
Konefka dobrze wam radzi, bądźcie przebiegli i od razu machnijcie dwie porcje, bo bułeczki i kremik w środku są uzależniające. Stanowczo za szybko znikają.
Składniki na ciasto
125 g mąki 00
100 g mąki „Manitoba” – mąka chlebowa
40 g cukru
szczypta soli
85 g ciepłego mleka
40 g ciepłej wody
8 g świeżych drożdży, 4 g suchych
40 g miękkiego masła
Składniki na krem
250 ml mleka
2 czubate łyżki cukru
2 łyżki skrobi kukurydzianej
ziarenka z połowy laski wanilii
250 ml śmietanki kremówki
dodatkowo
cukier puder
Ciasto
Do misy robota wsypać obie mąki, cukier i sól. Następnie dodać suche drożdże. Dodać ciepłą wodę, roztopione masło. Mieszać na najniższych obrotach robota i wyrabiać do uzyskania elastycznego ciasta.
Gotowe ciasto nakryć folią spożywczą i ściereczką. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 2 godziny, aż zwiększy swoją objętość. Ciasto można też wyrobić ręcznie.
Krem
Wymieszać cukier ze skrobią i ziarenkami wanilii. Zacząć dodawać powoli mleko i mieszać, aby nie było grudek. Postawić na palniku i gotować na średnim ogniu, cały czas mieszając, aby powstał budyń. Gotowy budyń nakryć folią spożywczą i odstawić do wystudzenia.
Śmietanę ubić na sztywno i połączyć z wystudzonym budyniem. Powinien powstać puszysty krem. Budyniowy krem przełożyć do worka cukierniczego i włożyć do lodówki.
Bułeczki
Wyrośnięte ciasto podzielić na dwadzieścia malutkich 20-21-gramowych kawałków. Uformować małe kuleczki i układać na papierze do pieczenia.
Odstawić do ponownego wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 1,5 godz.Po tym czasie piec w nagrzanym piekarniku w temp. 175 stopni góra dół bez termoobiegu przez 8-10 minut. Bułeczki powinny być zrumienione ale nie za bardzo spieczone. Ciepłe nadziać przygotowanym wcześniej kremem.
Metoda dla maszynistów
Wszystkie składniki na ciasto umieścić w maszynie w kolejności: płynne, sypkie, na końcu suche drożdże. Nastawić program do wyrabiania i wyrastania ciasta „dough” (około 1,5h), po czym wyjąć ciasto, krótko zagnieść i uformować bułeczki.
Króliś doświadczalny
kroolinaria.pl
Tik Tok: tiktok.com/@kroolinaria.pl
YT: Kroolinaria
email: [email protected]