Alok Sharma – minister ds. klimatu, odpowiedzialny za organizację w Wielkiej Brytanii szczytu COP26, w ogniu krytyki. Media wyliczają, że członek gabinetu Johnsona, który powinien promować zachowania mające na celu walkę o klimat, w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy odbył 30 podróży zagranicznych.
Od początku tego roku Sharma odbył loty do 30 państw na całym świecie, w tym do sześciu krajów znajdujących się na rządowej czerwonej liście, między innymi do Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Bangladeszu i Turcji, donosi Daily Mail.
Do połowy wizyt doszło w czasie, gdy Wielka Brytania zabraniała podróży międzynarodowych, minister nie musiał przechodzić również kwarantanny po powrocie do kraju.
Zachowanie ministra spotkało się z ostrą krytyką opozycji, Liberalna Demokratka Sarah Olney podkresla, stwierdziła, że członkowie gabinetu Johnsona są zakłamani. „Jak zwykle w przypadku tego rządu, istnieją odrębne zasady dla nich i inne dla reszty kraju”, przekonywała.
„Podczas gdy Alok Sharma beztrosko lata do krajów z czerwonej listy, ciężko pracujące rodziny mają problem z odwiedzeniem bliskich lub zaplanowaniem wakacji, bo rząd zmienia zasady dotyczące podróży z dnia na dzień”, dodała.
„Rozumiemy, że osobiste relacje z zagranicznymi partnerami są ważne, a ale to przesada. To osoba odpowiedzialna za organizację szczytu klimatycznego COP26, to czyta hipokryzja”, grzmi Partia Zielonych.
Rząd przekonuje, że spotkania twarzą w twarz to część przygotowań do szczytu klimatycznego. „Walka z kryzysem klimatycznym jest priorytetem rządu”, mówi rzecznik Downing Street.
„Wirtualne spotkania spełniają swoje zadanie, jednak spotkania twarzą w twarz są kluczem do sukcesu w negocjacjach klimatycznych, które Wielka Brytania prowadzi jako gospodarz COP26”, dodał.
COP26 będzie już 26 konferencją ONZ w sprawie zmian klimatu, odbędzie się ona w Glasgow między 31 października a 12 listopada 2021 roku pod przewodnictwem Wielkiej Brytanii.
