Na Wyspach brakuje psychiatrów

Na 12 567 mieszkańców Anglii, przypada jeden psychiatra, ostrzega Royal College of Psychiatrists alarmując jednocześnie, że liczba chorych oczekujących na leczenie (w tym przypadki pilne) wydłuża się z każdym miesiącem.

Jak wynika z najnowszych danych, jedna dziesiąta stanowisk dla psychiatrów – 568 z 5 367, nie jest obsadzona. Najbardziej brakuje lekarzy specjalizujących się w pracy z osobami uzależnionymi, walczącymi z zaburzeniami odżywiania oraz dziećmi i młodzieżą.

Royal College of Psychiatrists potwierdza, na 56,5 miliona osób przypada 4 500 pełnoetatowych psychiatrów, to oznacza, że na jednego specjalistę przypada 12 567 mieszkańców Anglii.

Liczba wakatów różni w poszczególnych częściach kraju, w North West i East Midlands nieobsadzonych jest aż 15% stanowisk dla psychiatrów, dla porównania, średnia krajowa wynosi 10,68%.

„W skutek pandemii liczba osób cierpiących na różnego rodzaju zaburzenia psychiczne, gwałtownie wzrosła, spadła za to wydajność służby zdrowia, co prowadzi do wydłużania się czasu oczekiwania na podjęcie leczenia”, przyznaje dr Adrian James, prezes Royal College of Psychiatrists.

„Jeśli rząd poważnie podchodzi do rozwiązywania długoterminowych wyzwań w zakresie zdrowia psychicznego, musi pilnie zainwestować w nasze kadry, abyśmy mogli zapewnić przynajmniej w przyszłości odpowiednią opiekę pacjentom. (…) Nie wygramy tej walki bez odpowiedniej liczby psychiatrów”, dodał.

James wylicza, że już w nadchodzącym roku rząd powinien znaleźć środki na zwiększenie liczby studentów medycyny chcących specjalizować się w psychiatrii o 120 miejsc. Do 2029 roku nawet o 7 000.  

Downing Street przekonuje tymczasem, że zapewnia najszybszy rozwój usług zdrowia psychicznego w historii NHS.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%