Nie żyje Charlie Watts, perkusista The Rolling Stones

Brytyjski muzyk zmarł w Londynie we wtorek, miał 80 lat. Watts jest uważany za jednego z największych perkusistów rockowych wszechczasów.

„Z ogromnym smutkiem informujemy o śmierci naszego ukochanego Charliego Wattsa. Odszedł spokojnie w londyńskim szpitalu w otoczeniu swojej rodziny. Charlie był dobrym mężem, ojcem i dziadkiem, a także, jako członek Rolling Stones, jednym z największych perkusistów swojego pokolenia”, czytamy w oświadczeniu Bernarda Doherty’ego – wydawcy Wattsa.

O tym, że muzyk ma problemy zdrowotne wiadomo było kilku tygodniu, na początku sierpnia zespół ogłosił, iż Watts nie weźmie udziału w trasie koncertowej po USA z powodu przebytego zabiegu medycznego.

Muzyk był członkiem The Rolling Stones  od 1963 roku, koledzy z zespołu oddali mu hołd zamieszczając wymowne wpisy i fotografie Wattsa w mediach społecznościowych.

Śmierć perkusisty poruszyła całe środowisko muzyczna w Wielkiej Brytanii i na świecie. „Był uroczym facetem. Wiedziałem, że jest chory, ale nie wiedziałem, że jest aż tak chory… Charlie był rockmanem i fantastycznym perkusistą… Kocham cię Charlie, zawsze cię kochałem – piękny człowiek”, wyznał  Paul McCartney.

„Bardzo smutny dzień. Charlie Watts był perkusistą jedynym w swoim rodzaju. Najbardziej stylowy z mężczyzn i wspaniałym kompanem”, napisał Elton John.

Charles Watts urodził się 2 czerwca 1941 w Londynie, zmarł 24 sierpnia tego roku. Był uważany za najspokojniejszego członka The Rolling Stones, był wegetarianinem i zapalonym pasjonatem jeździectwa, kilka razy uczestniczył w aukcjach koni w Janowie Podlaskim.

W 2003 wykryto u niego raka krtani, którego udało mu się pokonać dzięki radioterapii. W 2007 roku muzyk został sklasyfikowany na 4 miejscu listy 50 najlepszych perkusistów rockowych według Stylus Magazine.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%