Około 130 000 obywateli UE żyjących na Wyspach, wciąż zwleka ze złożeniem wniosku o settled status

„The Times” dotarł do danych Home Office z których wynika, że osiem dni przed ostatecznym terminem składania wniosków o status osoby osiedlonej, aż 130 000 obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej, pobierających na Wyspach różnego rodzaju zasiłki, nadal nie złożyło aplikacji o settled status. Po 30 czerwca osoby te utracą dostęp do opieki zdrowotnej oraz do wszelkich świadczeń, mogą również mieć problem z zatrudnieniem.

130 000 z 820 000 Europejczyków pobierających na Wyspach różnego rodzaju zasiłki, nie złożyło jeszcze wniosku o status osoby osiedlonej. Dane, które wyciekły do Timesa, sugerują, że około 70% z nich zostało przypisanych przez brytyjskich urzędników do kategorii „vulnerable”, co sugeruje, iż są to osoby chore, wykluczone społecznie lub mające inne problemy. 90 000 z nich korzysta ze świadczenia Universal Credit.

Od 1 lipca obywatele europejskich państw żyjący w Wielkiej Brytanii, by pracować, leczyć się lub ubiegać o świadczenia, muszą mieć potwierdzony settled status lub pre-settled status, jego brak oznacza spore kłopoty, również dla np. najemców lokali czy pracodawców, którym grozić mają kary do 3 000 funtów, za zatrudnienie osoby nie spełniającej nowych wymogów lub wynajęcie mieszkania.

Niektóre władze lokalne ostrzegają mieszkańców, że brak statusu osoby osiedlonej będzie skutkować wstrzymaniem wypłaty housing benefit i dodatku do council tax.

Tymczasem Downing Street przekonuje, że Home Office robi co może, by wszystkie wnioski zostały rozpatrzone na czas. „Ciężko pracujemy, aby dotrzeć do potencjalnych wnioskodawców, którzy jeszcze nie złożyli wniosku by zachęcić ich do aplikowania o settled status.  Zgodnie z umową o wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii każdy, kto zgłosi się do programu przed upływem 30 czerwca, będzie miał zapewnioną ochronę swoich praw do czasu rozstrzygnięcia wniosku”, oświadczył rzecznik Borisa Johnsona.

Wsłuchując się w głosy płynące z poszczególnych trustów NHS oraz Rad, które są jednoznaczne – status albo utrata praw, wiele brytyjskich organizacji społecznych nie ma wątpliwości, że w najbliższym czasie na Wyspach przybędzie osób bezdomnych, głodujących czy pozbawionych opieki zdrowotnej. Maike Bohn z „The3million”, grupy reprezentującej interesy obywateli UE w UK, potwierdza: „Widzimy wzrost liczby eksmisji i ogromny spadek szeroko rozumianego wsparcia ze strony lokalnych władz. Samorządy wysyłają pisma brzmiące niemal jak pogróżki do osób, które powinny chronić”.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%