Plymouth: Mieszkańcy oburzeni – snajper stracił licencję na broń i odzyskał ją po kilku miesiącach!

Jak donoszą brytyjskie media, 22-letni Jake Davison, który zastrzelił w Plymouth pięć osób a dwie poważnie zranił, stracił licencję na posiadanie broni w grudniu ubiegłego roku po tym, jak został oskarżony o napaść na człowieka. W lipcu tego roku Devon and Cornwall Police przywróciła mu licencję. Tragedii można było uniknąć, grzmią oburzeni tą informacją mieszkańcy miasta.

Przypomnijmy w miniony czwartek w dzielnicy Plymouth – Keyham, znaleziono ciała czterech osób, w matki snajpera i małej dziewczynki, piąta ofiara Jake’a Davidsona zmarła w szpitalu. Do lecznicy trafiły także dwie osoby z ranami postrzałowymi, ich stan jest stabilny. Policja zabezpieczyła także zwłoki 22-latka, mężczyzna popełnił samobójstwo.

W poniedziałek o godzinie 11:00 czasu lokalnego mieszkańcy Plymouth oddali hołd ofiarom strzelaniny minutą ciszy.

Davidson odebrał życie 51-letniej Maxine Davison, 59-letniemu Stephenowi Washington, 66-letniej Kate Shepherd, 43-letniemu Lee Marty oraz trzyletniej Sophie Martyn.

33-letni mężczyzna i 53-letnia kobieta (matka i syn) przeżyli atak, ich rodzina uważa, że policja nie zweryfikowała informacji na temat Davidsona podejmując decyzję o przywróceniu mu licencji na posiadanie broni. Mężczyzna stracił ją w grudniu 2020 roku po tym jak wdał się w bójkę, odzyskał w lipcu tego roku. W tym samym czasie, na swoim koncie na Facebooku  zamieszczał on bardzo radykalne posty, w jednym z ostatnich, w pogardliwy sposób pisał o samotnych matkach, zwłaszcza o swojej, nazywając ją „podłą, dysfunkcyjną i chaotyczną”.

Z kolei na kanale na YouTube 22-latek przyznał się do bycia członkiem „involuntary celibacy”, dosłownie „przymusowy celibat”, to subkultura internetowa skupiająca mężczyzn, którzy tkwią w niedobrowolnym celibacie i nie potrafią tego zmienić. Nierzadko frustracja seksualna pcha ich do desperackich czynów, nawet do aktów terroru, najwięcej takich przypadków odnotowuje się w USA.  

„To nie powinno mieć miejsca”, grzmi krewny postrzelonych osób, które nadal przebywają w szpitalu. „Cała rodzina jest oburzona i zdruzgotana, Davidson był dobrze znany policji a mimo to zwrócono mu licencję”, mówił.

56-letni Ken Slate, przyjaciel poszkodowanej kobiety, przyznał, że rozmawiał z nią w niedzielę: „Powiedziała, że nie czuje się dobrze, została postrzelona w rękę, a jej syn w bok. Oboje chcą to wymazać z pamięci”, przyznał.

Slate znał również matkę Davisona, Maxine, mężczyzna twierdzi, że kobieta od lat szukała pomocy psychiatrycznej dla syna. „Jestem wściekły gdy o tym pomyślę, zawiodła ją opieka społeczna. Maxine od lat próbowała pomóc synowi, Jake miał problemy ze zdrowiem psychicznym od czasów szkoły. Chłopak miał autyzm, był typem samotnika ale nigdy nie uwierzyłbym, że zrobi coś takiego”.

„Policja ma obowiązek skontrolowania osoby ubiegającej się o licencję. Gdyby skonsultowali się z jego lekarzem rodzinnym, wiedzieliby, że Davidson jest niezrównoważony psychicznie. Jak można dać komuś takiemu pistolet?”, pyta mieszkaniec Plymouth. Odpowiedzi na razie brak.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%