Już 15 526 testów na obecność koronawirusa przeprowadzono wśród kierowców czekających na możliwość wyjazdu z Wielkiej Brytanii do Francji i wśród nich tylko 36 dało wynik pozytywny – poinformował w sobotę brytyjski minister transportu Grant Shapps.
Dodał, że dawne lotnisko Manston, które przez ostatnie kilka dni było wykorzystywane jako parking dla kilku tysięcy ciężarówek, jest już puste i kolejne nie będą tam kierowane.
Ekipa #terytorialsi z 12 Wielkopolskiej Brygady OT pozdrawia z autostrady #M20 z okolic #Dover
Wspólnie z brytyjskimi żołnierzami wspieramy kierowców. Kontynuujemy operację #Zumbach#Kent #KentLorryPark #COVID19 #terytorialsi #12WBOT#zawszegOTowi #zawszeblisko pic.twitter.com/cPoYYb4AiT
— Terytorialsi – Zawsze gotowi, zawsze blisko! (@terytorialsi) December 26, 2020
„Aktualne informacje na temat sytuacji ciężarówek w Kent: 15 526 testów na koronawirusa obecnie przeprowadzonych. Tylko 36 pozytywnych wyników, które są w trakcie weryfikacji (0,23 proc.). Manston jest teraz puste i ciężarówki nie powinny już tam jechać. Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy pracowali niestrudzenie przez ostatnie kilka dni, aby zmniejszyć ogromne zakłócenia spowodowane nagłym zamknięciem francuskiej granicy: policja, wojsko, planiści, władze lokalne, organizacje charytatywne, personel graniczny – wszyscy zebrali się, by dostarczyć jedzenie i picie znajdującym się w trudnej sytuacji przewoźnikom” – napisał Shapps na Twitterze.
.@TDFORCE_Poland supporting 🇬🇧 @DefenceHQ personnel in testing drivers for #COVID19 at @Port_of_Dover & #M20
.@terytorialsi wspierają 🇬🇧 żołnierzy w przeprowadzaniu testów na #koronawirus u kierowców w porcie w #Dover i stojących na #M20. @PolakZaGranica#StrongerTogether 👏 pic.twitter.com/euB1B97spw
— Polish Embassy UK 🇵🇱 (@PolishEmbassyUK) December 25, 2020
Negatywny wynik testu na obecność koronawirusa jest warunkiem wjazdu do Francji. W ich przeprowadzaniu pomaga brytyjska armia, a także grupa polskich żołnierzy i francuskich strażaków. Od piątku wieczorem w uczestniczą w tym żołnierze z 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, a poprzedniej nocy grupa polskich medyków. Największą grupę spośród kierowców czekających na możliwość przejechania przez kanał La Manche stanowili Polacy.
Powstały zator to efekt decyzji Francji, która w minioną niedzielę z powodu rozprzestrzeniającej się w Anglii nowej odmiany koronawirusa zamknęła na 48 godzin granicę dla przyjazdów z Wielkiej Brytanii, przy czym nie dotyczyło to tylko ruchu pasażerskiego, ale też transportu towarów. W środę granica została otwarta, ale tylko dla osób z negatywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa.
W piątek wieczorem Shapps informował, że do Francji przejechało już ponad 4500 ciężarówek.