Rosjanie oddali strzały ostrzegawcze w kierunku brytyjskiego niszczyciela na Morzu Czarnym

Agencja informacyjna Interfax poinformowała, że rosyjski okręt patrolowy oddał strzały ostrzegawcze w kierunku brytyjskiego niszczyciela HMS Defender, po tym jak rzekomo wpłynął on na rosyjskie wody terytorialne nieopodal Krymu.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o incydencie, do którego doszło w środę o 11:52 czasu lokalnego w pobliżu Przylądka Fiolent na południu Półwyspu Krymskiego. Według Moskwy niszczyciel HMS Defender pełniący misję na Morzu Czarnym, wpłynął na rosyjskie wody terytorialne w wyniku czego jeden z okrętów patrolowych oddał kilka strzałów ostrzegawczych w jego kierunku. Dodatkowo w okolice Krymu wysłano odrzutowiec Su24-M – zrzucił cztery bomby odłamkow0-burzące wzdłuż trasy brytyjskiej jednostki.

„Niszczyciel został ostrzeżony, że w przypadku przekroczenia granicy Federacji Rosyjskiej zostanie użyta broń. Nie zareagował na to ostrzeżenie”, tłumaczy Moskwa.

Po strzałach ostrzegawczych Defender miał zmienić kurs.

Brytyjskie Ministerstwo Obrony uważa, że okręt nie naruszył wód terytorialnych Rosji.

W związku z incydentem, brytyjski attache wojskowy w Moskwie został wezwany do Ministerstwa Obrony Rosji.

Rosja zaanektowała Półwysep Krymski w 2014 roku, działania te zostały potępione przez Zachód, który do dziś uważa go za część terytorium Ukrainy. Minister spraw zagranicznych tego kraju Dmytro Kuleba powiedział, że incydent na Przylądku Fiolent jest przykładem agresywnej, opartej na prowokacjach, polityki Moskwy, która stanowi poważne zagrożenie dla Ukrainy oraz jej sojuszników.

„Potrzebujemy nowej jakości współpracy między Ukrainą a NATO na Morzu Czarnym”, stwierdził.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%