Rząd w Londynie chce zwiększyć presję na Putina

„Putin musi się znaleźć pod jeszcze większą presją. Z czasem zrozumie, że przegrał w Ukrainie”, stwierdziła Liz Truss. W wywiadzie dla „Sunday Telegraph” szefowa brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych uważa jednocześnie, że sankcje nałożone na Rosję powinny zostać zniesione po wycofaniu się jej wojsk z Ukrainy.

Liz Truss przyznała, że sankcje wywierają duży nacisk na Rosję a więc można uznać, że przynoszą spodziewany efekt, to czy zostaną zniesione jest uzależnione od decyzji podejmowanych na Kremlu. Jedynie wycofanie wojsk z Ukrainy i zobowiązanie się Rosji do zaprzestania agresji, mogłoby skłonić Zachód do zmiany stanowiska.

„Rosja podpisała wiele porozumień, których po prostu nie przestrzega. Potrzebne są więc twarde instrumenty. To oczywiście sankcje”.

„Powinny one zostać zniesione dopiero po całkowitym zawieszeniu broni i wstrzymaniu konfliktu, ale także po podjęciu zobowiązań, że nie będzie dalszej agresji. Istnieje również możliwość wprowadzenia sankcji zwrotnych, jeśli w przyszłości dojdzie do dalszej agresji. Jest to realny mechanizm, który moim zdaniem można wykorzystać”, uważa szefowa brytyjskiej dyplomacji.

W wywiadzie udzielonym „Sunday Telegraph”, Turss podkreślił również fakt, że inwazja Rosji na Ukrainę ponownie zbliżyła Wielką Brytanię do Unii Europejskiej, relacje między obiema stronami są obecnie najlepsze od blisko 2 lat. „Oczywiście, są pewne obszary, w których różnimy się z UE. Ale zasadniczo wszyscy jesteśmy narodami demokratycznymi, wszyscy wierzymy w wolność i prawo ludzi do wyboru własnych rządów i jesteśmy bardzo zjednoczeni w tej walce”, skwitowała.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%