Według najnowszego raportu dramatycznie spada liczba chętnych osób, które chcą rozpocząć studia na Wyspach. Liczba aplikacji kandydatów z Unii Europejskiej spadła o 43 proc.. Natomiast jeśli chodzi o naszych rodaków to spadek ten wynosi 73 procent. Powodem takiego stanu rzeczy jest brexit, wysokie czesne i pandemia.
Termin składania dokumentów na uczelnie wyższe upłyną 30 czerwca. Z raportu UCAS, czyli organizacji zajmującej się rekrutacją na brytyjskie studia, wynika że liczba chętnych z krajów Unii Europejskiej jest najniższa od 2006 roku. Polacy złożyli tylko 1230 aplikacji, kiedy rok wcześniej było ich 4630. Największy spadek chętnych na to aby studiować w Wielkiej Brytanii odnotowała Słowacja (spadek o 74 proc.).
Jednym z powodów zmniejszenia się liczby chętnych z krajów Unii Europejskiej jest Brexit. Nowy rok akademicki zaczyna się już po okresie przejściowym, co w praktyce oznacza że nowi studenci z krajów UE nie będą już traktowani jak brytyjscy. Oznacza to że opłaty za studia mogą wzrosnąć nawet do 38 tys. funtów, przy czym czesne dla Brytyjczyków jest ustalone odgórnie i nie może wynieść więcej niż 9250 funtów rocznie. Dodatkowo studenci z krajów UE muszą zostać objęci wizą oraz nie mogą wziąć np. kredytu studenckiego.
Z badań wynika że chętniej na studia do Wielkiej Brytanii przyjeżdżają osoby z krajów trzecich, tu odnotowano wzrost przyjętych aplikacji o 14%. Liczba Brytyjczyków składających dokumenty na uczelnie wyższe oscyluje między 506 a 554 tys. rocznie.