Sukces przychodzi wraz z ciężką pracą

Z Karoliną Micor i Gosią Janek, znanymi z duetu Wild Whispers – o jazzie, ich najnowszym singlu oraz… kilku innych smaczkach ich działalności nie tylko muzycznej, rozmawiał Dariusz A. Zeller.

Witaj Karolino. Całkiem niedawno wspólnie z Gosią Janek jako duet Wild Whispers wydałyście nowy singiel. Powiedz o nim więcej…

Karolina: “Sny świtem przerywane” to kolejny singiel po “Pod Tym Samym Niebem”, który jako duet kompozytorski stworzyłśmy i wydałyśmy w lipcu. Piosenka powstała jeszcze w czasach “postoju” i jest fuzją stylów muzycznych. Można by ją umiejscowić gdzieś w okolicy jazz folku połączonego z gitarowym soulem i  afrobeatem. Wyprodukował go z nami Tomasz Baczkiewicz, który produkuje i wspiera nas od samego początku. Do nagrania zaprosiłyśmy prze zdolnych muzyków sceny europejskiej Giuliano Osella – perkusistę o niebywałym talencie, który gra w wielu świetnych zespołach m.in. London Afrobeat Collective, hostuje jam sessions i aktywnie uczestniczy w wielu muzycznych przedsięwzięciach. Basile Petite to nasz francuski kontrabasista, który czaruje dźwiękiem i sam jest kompozytorem, ma wielu fanów w UK i na całym świecie. Anita Łazińska to najlepsza polska pianistka jazzowa w UK. Nie tylko gra, ale i śpiewa. Występowała w największych salach koncertowych w Londynie i na wielu festiwalach w Polsce. Artur King na naszym singlu wykonał przepiękne i szalone solo. Jest to świetny gitarzysta o bluesowych korzeniach, oprócz tego produkuje nie tylko muzykę, ale i koncerty. Okładkę stworzyła świetna malarka i ilustratorka Monik Trumpiskyte. Jej prace zawsze są obecne w naszej pracowni. 

Jesteście uznanym już duetem. Jak trudno jest zaistnieć na londyńskiej scenie jazzowej?

Gosia: Jeszcze nie wiemy, ale jak już się tam dostaniemy to damy znać. (śmiech)

Karolina: Londyn to miejsce wielu możliwości. Przyjeżdżają tu najlepsi muzycy z całego świata, a my mamy przywilej uczestniczyć w tej zabawie, spotykać się i współpracować z nimi. Sam ten proces jest dla nas wielkim wyróżnieniem. Wiadomo, że sukces przychodzi wraz z ciężką pracą. Wiele jeszcze przed nami do odkrycia, do zagrania i do przeżycia.  

Powiedzcie o tym jak powstało Wild Whispers?

“Opowieść o rozpędzonej karecie napędzanej chmurą absurdu “

Gosia: Poznałyśmy się w 2014 roku  przy okazji pracy w projekcie Alle Choir London, ale to dopiero na początku 2019 roku Karolina zadzwoniła do mnie z propozycją cotygodniowych muzycznych spotkań. Nie czułyśmy żadnej presji, nie goniły nas żadne terminy, wszystko mogło się naturalnie rozwijać, dzięki czemu niespełna rok później zagrałyśmy premierowy koncert już  jako WW. Od tamtej pory minęły dwa lata, zagrałyśmy piękne koncerty w Londynie, była też mała trasa w Polsce. Do projektu WW dołączyli wspaniali artyści dzięki czemu projekt z powodzeniem rozwija się, zmienia formy. Nikt nie stoi nad nami z batem, wszystko możemy, a nic nie musimy, energia jest czysta, a WW może pozostać beztroskie.

Jaki jest wasz dorobek muzyczny?

Gosia: Jako WW wydaliśmy właśnie trzeci singiel “Sny świtem przerywane” zapowiadający długogrający krążek, który – jak nic beztrosko się nie przedłuży (śmiech) – ukaże się do końca roku. Wzięłysmy udział w kilku konkursach. Odbiór naszej twórczości przeszedł nasze oczekiwania, dzięki otrzymanym nagrodom sfinansowałyśmy dużą część nagrań, które już niedługo będą wszystkie dostępne do odsłuchu. Bardzo jesteśmy tym faktem podekscytowane. Muzykujemy również na albumach innych artystów. Wraz z fenomenalnym funkowo- soulowym zespołem  Lit FM nagraliśmy mashup “What’s the use/Say yes”. Ponadto Franky, nasz serdeczny przyjaciel, zaprosił nas do piosenki “Peszt”- miałyśmy okazję wykonać ją na jego koncertach promujących płytę-  istna petarda- zapraszam do sprawdzenia tego na własnej skórze. Wszystkie te kompozycje dostępne są w serwisach streamingowych.

Stworzyłyście także fundację. Jaki jest cel jej powstania?

Gosia: Fundację założyłyśmy wraz z przepięknym duchem Justyny Rafalik. Wild Musos Art powstało, aby za pomocą muzyki budować mosty międzykulturowe wszędzie, gdzie ludzie mają otwarte na sztukę serca. Jesteśmy aktywnymi muzykami i takimi ludźmi na co dzień jesteśmy otoczone. Regularnie zmieniamy lokalizację swojego studia muzycznego, zamieszkujemy różne dzielnice Londynu i każdą z nich staramy się “udomowić”- poznać lokalnych artystów, miejsca, które zrzeszają wrażliwych czy jam session. Dzięki temu mamy szeroki pogląd na to, gdzie uwagi brakuje. Chcemy rozwijać sztukę i kulturę dla naszego wspólnego dobra. Będziemy organizować festiwale, koncerty, warsztaty dla wszystkich, również mając na uwadze ludzi, którzy dostęp do takich atrakcji mają utrudniony. Jesteśmy szczęśliwe, że mimo tego, że fundacja jest na początku swojej działalności to czujemy silne poparcie Ambasady Polskiej w Londynie jak i całej polskiej społeczności.

Czy ew. można do was zgłaszać się w ramach działalności fundacji z pomocą?

Gosia: W tym momencie pracy nad projektem “Voicingers on Tour ‘22 UK EDITION” chętnie zaangażujemy łączników/wolontariuszy. Jako organizacja poszukujemy partnerów finansowych, mecenasów sztuki, ludzi którzy chcieliby wesprzeć nasza misję na wielu różnych płaszczyznach. Niech wszyscy ludzie, którym wysoka sztuka nie jest obojętna dzielą się nowina – to zawsze nieoceniona pomoc. Chętnie podejmiemy współpracę z kreatywnymi ludźmi z najróżniejszych profesji fotograficy/pisarze/dziennikarze/muzycy/śpiewacy i tak by można było jeszcze długo. Zapraszamy do kontaktu wildmusosart@gmail.com i jedno możemy zagwarantować – nudy z nami nie ma. (śmiech) 

Gdzie można śledzić działalność Waszą oraz Wild Whispers? 

Karolina:Wszystkie muzyczne ciekawostki na wszystkich portalach streamingowych. Na stronie internetowej www.wildwhispersmusic.com oraz na instagramie wild_whispers_music oraz facebooku. Polecamy śledzić profil Voicingers, na którym wszystkie aktualne informacje oraz stronę internetową festiwalu. Jeśli ktokolwiek ma jakieś pytania/chciałby nawiązać współpracę, ma jakieś pomysły, jest miłośnikiem jazzu – proszę pisać na connected@wildwhispersmusic.com. Nie możemy doczekać się zasypu skrzynki! 

Rozmawiał: Dariusz A. Zeller

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%