O Geronimo mieszkańcy Wielkiej Brytanii po raz pierwszy usłyszeli w 2017 roku kiedy to na wniosek ministerstwa środowiska zwierzę nakazano uśpić. Przeprowadzony test wykrył u alpaki gruźlicę bydlęca. Właścicielka zwierzęcia nie zgodziła się z decyzją i postanowiła walczyć o życie alpaki w sądzie. Po trzech latach sąd wydał wyrok nakazujący uśpienie Geronimo.
31 sierpnia na mocy wyroku sądu uśpiono alpakę o imieniu Geronimo – Jestem absolutnie zniesmaczona tym rządem. To są barbarzyńskie działania – powiedziała Helen Macdonald, właścicielka alpaki cytowana przez BBC. W 2017 roku, w związku z pozytywnym testem na gruźlice bydlęcą Departament ds. Żywności, Środowiska i Spraw Wsi nakazał zabicie alpaki, po to aby choroba nie rozprzestrzeniła się.
Setting aside arguments about the necessity of #Geronimo’s death, why did #DEFRA officials have to make his final moments on earth so agonising, stressful and traumatic? pic.twitter.com/c4fyCNNGHF
— Adrian Hilton (@Adrian_Hilton) August 31, 2021
Właścicielka przez w sądzie próbowała udowodnić że przeprowadzone testy są niewiarygodne. Geronimo został sprowadzony na Wyspy z Nowej Zelandii gdzie przed przyjazdem był czterokrotnie badany na ta chorobę, a wszystkie testy były negatywne.
„Killing Geronimo is irrational and amoral. Possessing a legal ability to do so, in no way makes it right.”
Hugely timely guest post on the irrational and shameful @DefraGovUK strategy to kill #geronimohttps://t.co/Br2HJMadCF pic.twitter.com/cWwrkCU8Te— War on Wildlife (#WarOnWildlife) (@WarOnWildlife) August 31, 2021
Sprawa alpaki wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Wielkiej Brytanii, pod petycją o uratowanie Geronimo przed uśpieniem podpisało się ponad 130 tys. osób z całego świata. Departament ds. Żywności, Środowiska i Spraw Wsi poinformował że przeprowadzi sekcję oraz że zostaną pobrane próbki do ponownych testów jednak na wyniki będzie trzeba poczekać nawet do 3 miesięcy.