Tysiące ludzie na ulicach Wielkiej Brytanii

Protestujące tłumy można było spotkać w sobotę w każdym zakątku Wielkiej Brytanii, mieszkańcy Wysp wyszli na ulice gdyż nie chcą zmiany przepisów dotyczących funkcjonowania policji, które zwiększą jej uprawnienia w zakresie stosowania środków bezpośredniego przymusu. W Londynie doszło do starć z policją, funkcjonariusze Metropolitan Police aresztowali 26 osób.

Marsze i protesty pod hasłem „Kill the bill” odbyły się w dziesiątkach miast i miasteczek w całym kraju, organizatorami akcji były między innymi organizacja Extinction Rebellion i ruch Black Lives Matter.

Jak twierdzą działacze społeczni, „The Police, Crime, Sentencing and Courts Bill” – nowa ustawa opracowana przez Home Office, ma na celu zaostrzenie środków przymusu stosowanych przez policję np. w celu rozwiązywania zgromadzeń. „Bójcie się o prawo do protestu, walczcie o prawo do tego, by wasz głos został usłyszany”, mówił do protestujących w stolicy Wielkiej Brytanii były lider Partii Pracy Jeremy Corbyn.

„Chcę kraju, w którym można bezpiecznie chodzić po ulicach, w którym można zabrać głos, demonstrować i nie trzeba prosić o zgodę policji lub ministra spraw wewnętrznych”, dodał.

Demonstracja w Londynie przebiegła pokojowo, policja aresztowała 26 osób, które odmówiły rozejścia się.

W Bristolu zebrało się ponad 1000 osób, tym razem nie doszło do zamieszek, mimo to z powodu grupy osób okupujących jezdnię, zamknięto część autostrady M32.

Setki ludzi przemaszerowało również przez centrum Newcastle, wielkie manifestacje odbyły się również w Birmingham, Liverpoolu, Newcastle, Bournemouth, Brighton, Weymouth i w Luton.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%