Sir David King – były główny doradca naukowy rządu, stwierdził na antenie The Sky News, że obecne dane dotyczące Covid-19 są „dowodem na pojawienie się kolejnej fali”. Zdaniem eksperat, Downing Street powinno jak najszybciej podjąć decyzję o przesunięciu całkowitego wyjścia Anglii z blokady.
„Każdego dnia w Wielkiej Brytanii potwierdzamy 5 300 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, to więcej o około 2 000 w porównaniu do ubiegłego tygodnia”, przyznał King.
„Wciąż dyskutujemy o tym, czy wchodzimy w trzecią falę pandemii ale nie sądzę, żebyśmy mogli dłużej czekać. Dane są dowodem na jej pojawienie się”, dodał.
Sir David, który obecnie jest przewodniczącym Independent Sage Group – niezależnej naukowej grupy doradczej ds. sytuacji kryzysowych, podkreślił, że około 400 infekcji odnotowywanych każdej doby dotyczy osób, które otrzymały obie dawki szczepionki przeciwko Covid-19.
King wzywa rząd do opóźnienia terminu całkowitego wyjścia Anglii z blokady, zwracając także uwagę mediów i opinii publicznej na fakt, że wbrew zapewnieniom gabinetu, coraz więcej chorych wymaga hospitalizacji. „Zdaniem rządu liczba osób z Covid-19 w naszych szpitalach jest stosunkowo stabilna, a jednak na oddziały intensywnej terapii trafia dziennie około 930 takich osób, czyli o 65 osób więcej niż w zeszłym tygodniu. A liczba ta wciąż rośnie”, mówił.
„Bardzo niechętnie mówię o opóźnieniu wyjścia z blokady, ale myślę, że (…) rozsądnie będzie jeśli rząd ogłosi to od razu, abyśmy wszyscy mogą zaplanować czas po 21 czerwca”.
Dopytywany o wydłużenie czasu obowiązywania obostrzeń odpowiedział: „Nie wiem na jak długo, myślę, że chodzi o kilka tygodniu by zobaczyć jak wypłynie to na statystyki. (…) Sam premier powiedział, że nie datami a danymi powinniśmy się kierować podejmując takie decyzje”, skwitował.
Podobne stanowisko, i to już w ubiegłym tygodniu, zaprezentowali naukowcy z Uniwersytetu Cambridge, ogłaszając początek trzeciej fali. A należy podkreślić, że wtedy odnotowywano znacznie mniej niż obecnie, bo od 3 do 4 tysięcy nowych zakażeń na dobę, większość infekcji wywołana była indyjskim wariantem. Profesor Ravi Gupta alarmowała, że pełny powrót do normalności przyspieszy szczyt nowych zachorowań, a to z kolei, może zmusić kraj do wprowadzenia kolejnego lockdownu.