Ze względu na wysoką liczbą przypadków Covid-19 wśród pracowników, linia lotnicza anulowała w weekend 222 loty, w poniedziałek nie odbędą się kolejne 62 rejsy. W wielu przypadkach pasażerowie zostali poinformowani o decyzji przewoźnika na kilka godzin przed planowanym lotem.
Od piątku do niedzieli przewoźnik anulował ponad 220 lotów, wielu klientów linii utknęło na lotniskach w Wielkiej Brytanii i ale też za granicą kraju – firma nie poinformowała ich z wyprzedzeniem o tym, że rejs został odwołany.
First trip overseas since COVID. It’s going well…@easyJet cancel flight at five hours notice. Result a 10 hour delay and 2.00 am arrival in our hotel
Now just been charged £14 for a pint and a G&T in @belfastairport the grimiest airport I’ve been in since the year dot. Sigh. pic.twitter.com/v6E0GsAyIP
— David Sterling (@DavidSterling7) March 31, 2022
Simon Rudkins miał wrócić z rodzinnego wypadu w Alpy samolotem easyJet, niespełna 10 godzin przed wylotem linia lotnicza skontaktowała się z 50-latkiem informując go, że rejs został anulowany. Mężczyzna nie krył oburzenia, zwłaszcza że podróżował z 85-letnią matką cierpiącą na demencję. „Jest bardzo zagubiona i nie potrzebuje dodatkowego stresu”, stwierdził Rudkins.
„Zadzwoniliśmy do easyJet, prosząc o przedstawienie jakiejś alternatywy. W zasadzie powiedziano nam, że nie ma innych lotów tego dnia, w najlepszym wypadku można przełożyć podróż na następny dzień”, dodał.
Mężczyzna, który pracuje jako architekt krajobrazu, musiał ostatecznie odwołać wszystkie spotkania z klientami zaplanowane na poniedziałek, co jak przyznał, odbije się na jego portfelu.
Przedstawiciele easyJet tłumaczą swoje decyzje wysoką absencją pracowników wywołaną Covid-19. Firma przekonuje, że rezerwowy personel nie był w stanie pokryć braków kadrowych, stąd drastyczne kroki. „W wyniku wysokich wskaźników infekcji Covid-19 w całej Europie, easyJet, podobnie jak inne firmy, boryka się z wyższą niż zwykle absencją członków załóg”, oświadczył rzecznik linii lotniczej.
„Zdecydowaliśmy się na odwołanie niektórych rejsów do regionów, do których częstotliwość lotów jest wysoka, tak aby klienci mogli dokonać zmiany rezerwacji, nierzadko na ten sam dzień”.
Sytuacji nie ułatwiał chaos panujący w weekend na niektórych lotniskach – między innymi na Heathrow i Manchesterze, tam w oczekiwaniu na odprawę, pasażerowie utknęli w długich kolejkach.
