Po latach testów przyszedł czas na praktykę. W poniedziałek na szkockie drogi wyjedzie pierwszy pełnowymiarowy, autonomiczny autobus – na razie w ramach pilotażu i bez pasażerów, jednak to i tak śmiały krok na drodze do przyszłości.
Mimo ambitnych planów, firma Stagecoach prowadziła dotychczas testy jedynie na terenie zajezdni, gdyż nie zezwalało na to brytyjskie prawo, teraz to się zmieni. W poniedziałek rusza pierwszy w kraju pilotaż w normalnym ruchu liniowym z użyciem pełnowymiarowego, autonomicznego autobusu.
Jeszcze przed wybuchem pandemii – w 2018 roku, przewoźnik zapowiadał przełom w transporcie zbiorowym w 2021 roku, mimo rocznego poślizgu, firma wróciła do swoich planów i to z powodzeniem. W ramach pilotażu programu CAVForth, na drogach Edynburga pojawi się pięć jednopokładowych autonomicznych autobusów, pojazdy będą kursować między Ferrytoll Park i Ride in Fife a węzłem kolejowym i tramwajowym Edinburgh Park.
Jeżeli testy drogowe okażą się sukcesem pierwsi pasażerowie będą mogli wsiąść do autonomicznych autobusów na początku lata, jednorazowo do pojazdu wejdzie 36 pasażerów. Przewoźnik zamierza obsługiwać około 10 000 pasażerów tygodniowo. Co istotne, Stagecoach nie zwolni żadnego kierowcy, zmieni się za to ich funkcją – zamiast siedzieć za kierownicą będą monitorować pracę systemów odpowiedzialnych za poruszanie się pojazdu po drodze.
Przewoźnik współpracuje przy tym projekcie z firmami Fusion Processing, Alexander Dennis i z Transport Scotland, program uzyskał wsparcie finansowe Government’s Centre for Connected and Autonomous Vehicles.
„Pilotażowe jazdy na drogach to kamień milowym w rozwoju autonomicznych pojazdów użytkowych i nie możemy się doczekać powitania pasażerów już za kilka miesięcy”, przyznał Jim Hutchinson, dyrektor naczelny Fusion Processing.
