Minister zdrowia Walii – Eluned Morgan przyznała, że liczba nowych infekcji jest bardzo wysoka, a to zmusza rząd do opracowania nowej strategii walki z koronawirusem w okresie zimowym. Walia nie wyklucza, oczywiście tylko jeśli zajdzie taka potrzeba, wprowadzenia kolejnego lockdownu.
Władze w Cardiff podkreślają, że ich „ambicją jest utrzymanie obecnego stanu epidemicznego w kraju”, jednak biorąc pod uwagę tempo wzrostu liczby nowych infekcji, rząd nie wyklucza możliwości wprowadzenia kolejnej blokady w okresie zimowym.
Obecny poziom rozprzestrzeniania się wirusa niepokoi, bo rośnie on z każdym kolejnym tygodniem i to pomimo dodatkowych środków bezpieczeństwa, jak noszenie masek w miejscach publicznych czy paszporty covid’owe (muszą je okazywać uczestnicy dużych imprez masowych i klienci klubów nocnych).
Obecnie dobowe wskaźniki nowych zachorowań na Covid-19 na terenie Walii, są najwyższe w całym Zjednoczonym Królestwie, walijska służba zdrowia już teraz ostrzega, że jeśli ta tendencja się utrzyma, zimą czeka ją zapaść. Minister Eluned Morgan uważa, że fatalna sytuacja w Walii, to wynik szybszego tempa szczepień (w porównaniu do innych części UK) a to oznacza, że poziom skuteczności preparatów podawanych przeciwko Covid-19, zaczyna właśnie spadać. „Staramy się wystartować z szczepieniami przypominającymi tak szybko, jak tylko to możliwe”, wyznała.
„Jeśli zobaczymy, że te dobowe wskaźniki infekcji utrzymują się na bardzo wysokim poziomie, lub co gorsza nadal rosną, będziemy musieli ponownie pomyśleć o blokadzie”.
„Póki co, trzymamy nerwy na wodzy i mamy nadzieję, że uda nam się jakoś przejść przez ten trudny okres”, dodała.
