Wielka Brytania uważa, że Kreml zmierza do powołania prorosyjskiego rządu na Ukrainie

Zdaniem władz Wielkiej Brytanii, Rosja dąży do postawienia na czele Ukrainy prorosyjskiego przywódcy. Londyn twierdzi też, że ma dowody na to, iż oficerowie rosyjskiego wywiadu kontaktowali się z wieloma ukraińskimi politykami w celu przygotowania podatnego gruntu dla realizacji planów Putina.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii oskarżyło w sobotę władze w Moskwie o spiskowanie w celu powołania na Ukrainie prorosyjskiego rządu. „Publikowane dziś informacje rzucają nowe światło na zakres rosyjskiej działalności mającej na celu przejęcia kontroli nad Ukrainą, pokazują myślenie Kremla”, oświadczyła minister Liz Truss.

„Rosja musi złagodzić eskalację działań, zakończyć kampanie agresji i dezinformacji i wejść na ścieżkę dyplomacji”, dodała.

Brytyjczycy wskazali potencjalnego kandydata Putina na stanowisko premiera tego kraju, ma nim być były ukraiński poseł i członek Partii Regionów – Jewhen Murajew.

Murajew to sympatyzujący z Kremlem polityk a także właściciel stacji  NewsOne, doniesienia brytyjskiego MSZ skwitował krótko: „To nie jest zbyt logiczne. Zostałem wyrzucony z Rosji. Tamtejsze władze skonfiskowały także pieniądze firmy należącej do mojego ojca”.

Foreign Office podało także nazwiska czterech innych polityków, którzy rzekomo utrzymują stały kontakt z rosyjskimi służbami wywiadowczymi. Są to: Mykoła Azarow, premier Ukrainy w latach 2010-2014. Po obaleniu rządu uciekł do Rosji, gdzie ustanowił coś, co powszechnie uważano za marionetkowy rząd na uchodźstwie.

Wołodymyr Siwkowycz, były wiceszef ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, w tym tygodniu USA nałożyły na niego sankcje za rzekomą współpracę z rosyjskim wywiadem.

Pozostali to Serhij Arbuzow i Andrij Klujew, którzy w czasie prezydentury Janukowycza pełnili funkcję wicepremiera.

Władze w Moskwie stanowczo zaprzeczają tym doniesieniom, oskarżając Londyn o szerzenie dezinformacji.

W 2014 roku Rosja wtargnęła na terytorium Ukrainy anektując Krym po tym, jak kraj obalił prorosyjskiego prezydenta. Pod koniec 2021 roku zachodnie i ukraińskie służby wywiadowcze informowały, że kolejna inwazja może nastąpić na początku 2022 roku.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%