William i Kate ruszyli w tany na plantacji kakao

Cambridge’owie szybko zapomnieli o nieudanym początku trasy po Karaibach. W niedzielę książęca para odwiedziła plantację na południu Belize, gdzie dowiedzieli się jak zamienić ziarna kakaowca w przepyszną płynną czekoladę. Nieco później Książę dał niewielki popis swoich umiejętności tanecznych.

Drugiego dnia wyprawy na Karaiby, Cambridge’owie odwiedzili farmę kakao Che 'il w wiosce Maya Center w południowym Belize. Po krótkiej prezentacji terenu, Księżna zabrała się za naukę ucierania ziaren kakaowca.

Przyspieszony kurs przeszedł także William, wnuk Elżbiety II zakasał rękawy i energicznie uderzał moździerzem i tłuczkiem wykonanym z wulkanicznej skały w podkładkę na której leżały ziarna kakao. W trkacie wykonywania zleconego mu zadania, dopytywał żartobliwie właściciela plantacji, Julio Saqui: „Czy przyjmujesz uczniów?”. „Może mógłby zatrudnić się u Ciebie”.

W końcu przyszedł czas na degustację czekolady oraz innych produktów wytwarzanych z ziaren kakaowca, zajadając się lokalnymi specjałami, Kate przyznała, że George, Charlotte i Louis, byliby zazdrośni o tę słodką rozrywkę.

Nieco później przyszedł czas na zabawę. Cambridge’owie mieli okazję nauczyć się lokalnych tańców, William dał nawet niewielki popis swoich umiejętności potrząsając biodrami w takt muzyki. „Potrząsali talią jak nikt inny”, stwierdziła Laura Cacho – organizatorka festiwali w Hopkins i przedstawicielka lokalnej społeczności Garifuna.

57-latka zatańczyła z Księciem i przyznaje, że radził sobie bardzo dobrze. „Bardzo dobrze wszedł w rytm rytm. To była dla mnie przyjemność”, mówiła.

„Kate też była świetna, zdecydowanie ma w sobie pierwiastek kultury Garifuny”, dodała.

Na zakończenie wizyty, William i Kate spotkali się na plaży w Hopkins z ekologami. Cambridge’owie dopytywali działaczy o lokalne środowisko naturalne oraz o kroki podejmowane w celu ochrony rafy koralowej Belize.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%