Pomimo żałoby po śmierci Księcia Filipa, którą zgodnie z protokołem członkowie rodziny królewskiej zakończą w piątek, bliscy zmarłego nie mogą pozwolić sobie na chwilę wytchnienia i zadumy. Książę William i Księżna Kate odwiedzili w środę kadetów Royal Air Force stacjonujących we wschodnim Londynie, była to ich pierwsza oficjalna wizyta po śmierci męża Królowej.
W dniu 95 urodzin Elżbiety II Cambridge’owie odwiedzili 282 eskadrę Air Training Corps w East Ham, wybór miejsca wizyty nie był przypadkowy, przez 63 lata swojego życia Książę Filip pełnił funkcję honorowego dowódcy sił powietrznych Korpusu Szkolenia Lotniczego.
In 2015, The Duke of Edinburgh passed his @aircadets military patronage to The Duchess of Cambridge, who became Honorary Air Commandant. pic.twitter.com/TmKr7mbdj6
— The Duke and Duchess of Cambridge (@KensingtonRoyal) April 21, 2021
Ze względu na stan zdrowia, mąż Królowej przekazał patronat księżnej Kate, która wtedy została honorowym Dowódcy Sił Powietrznych RAF Air Cadets, w skład których wchodzą Air Training Corps (ATC) i Combined Cadet Force (RAF).
Paying tribute to His Royal Highness The Duke of Edinburgh, who served as Air Commodore-in-Chief of the @aircadets for 63 years 🛩️ pic.twitter.com/VydHGGaBMq
— The Duke and Duchess of Cambridge (@KensingtonRoyal) April 21, 2021
Pojawiając się w East Ham książęca para oddała hołd zmarłemu seniorowi rodu Windsorów. Kate miała również okazję wsiąść do symulatora lotów.
[embedded content]
Podczas wizyty William wyznał również, że choć nie jest już w służbie zawodowej nadal odbywa loty, tak jak jego dziadek po zakończeniu kariery w wojsku.
Today The Duke and Duchess visited @282ATC, which supports its @aircadets to gain skills and qualifications across a variety of different disciplines, before speaking to a number of the young people who are preparing for their @DofE Awards. pic.twitter.com/ExFTqUIQJG
— The Duke and Duchess of Cambridge (@KensingtonRoyal) April 21, 2021
„To było naprawdę wyjątkowe przeżycie, zwłaszcza dla kadetów, którzy dowiedzieli się o wizycie zaledwie godzinę wcześniej. Biorąc pod uwagę, że przez ostatnie lata nie prowadziliśmy dużej aktywności, był to prawdziwy wzrost morale”, stwierdził Kapitan Al Lewis.