Właściciel „Kate & Luc Cafe Restaurant”, który otworzył lokal mimo zakazu, wrócił do domu z aresztu i zbiera pieniądze na adwokata. Polak liczy na wsparcie klientów oraz wszystkich tych, którzy tak jak on, uważają, że podczas niedzielnej interwencji w restauracji, policja naruszyła swoje uprawnienia. Pan Lucjan został uderzony przez jednego z funkcjonariuszy tymczasem to on usłyszał zarzut napaści na mundurowego.
Przypomnijmy, mieszkający w Manchesterze Polak otworzył swoją restaurację mimo obowiązujących na Wyspach obostrzeń covid’owych. W minioną niedzielę w „Kate & Luc Cafe Restaurant”, pojawiły się policyjne patrole, w lokalu było pełno gości więc właściciel wyprosił funkcjonariuszy. Wizyta mundurowych zakończyła się przepychanką przed lokalem, podczas której jeden z policjantów uderzył Polaka pięścią w twarz, na koniec restaurator trafił do aresztu.
W poniedziałek za pośrednictwem Facebook’a Polak poinformował, iż został zwolniony z aresztu ale postawiono mu zarzut napaści na funkcjonariuszy. Mężczyzna potrzebuje dobrego prawnika a to spory wydatek. W poniedziałek w internecie ruszyła zbiórka pieniędzy na ten cel.
https://www.gofundme.com/f/kate-luc-cafe-and-their-fight-for-freedom?utm_source=customer&utm_medium=copy_link&utm_campaign=p_cf+share-flow-1
Opublikowany przez KATE & LUC CAFE RESTAURANT Poniedziałek, 8 lutego 2021
Lucjan Domański zapowiada, że nie gdy tylko dojdzie do siebie, ponownie otworzy lokal. Patrząc na komentarze pod jednym z jego ostatnich wpisów na Facebooku można wywnioskować, że działania Polaka popiera wiele osób w całym kraju.
hello amazing people. after yesterday incident I am not filling very well are the moment. we need a few days off to…
Opublikowany przez KATE & LUC CAFE RESTAURANT Poniedziałek, 8 lutego 2021