Firma Pines & Needles trafiła na pierwsze strony brytyjskich gazet w 2016 roku po tym, jak dostarczyła świąteczną choinkę do rezydencji Księcia Harry’ego i Meghan Markle. Tym razem powodem rozgłosu rodzinnego przedsiębiorstwa jest kradzież setek drzewek należących do niej i to w noc przed planowanym ponownym otwarciem po blokadzie.
Złodzieje ukradli około 300 choinek, kradzież zarejestrowała kamera przemysłowa.
Na filmie widać jak pod punkt sprzedaży Pines & Needles w okolicy Wimbledon Park w Londynie podjeżdża furgonetka, z pojazdu wychodzą trzej mężczyźni, którzy zabierają się za ładowanie drzewek do furgonetki. Z relacji osób mieszkających w pobliżu wynika, że złodzieje zrobili kilka kursów zanim z placu znikły wszystkie choinki.
Właściciel firmy, Josh Lyle przyznała, że kradzież była gwoździem do trumny firmy, która w ostatnich miesiącach podupadła finansowo wskutek pandemii.
„W tym roku mocno uderzyła w nas pandemia koronawirusa a teraz, gdy dostaliśmy zielone światło i możemy wrócić do sprzedaży naszych towarów, banda złodziei postanawia wzbogacić się naszym kosztem”.
„To była zuchwała kradzież, złodzieje działali w bardzo dobrze widocznym miejscu – na oświetlonym placu przy Wimbledon Park Road, i mam nadzieję, że dostaną to na co zasłużyli”, dodał.
