Wygląda na to, że Blanka Lipińska powinna zaopatrzyć się w solidnych rozmiarów wiklinowy koszyk. Zapowiadają się bowiem owocne zbiory Złotych Malin, inaczej zwanych AntyOscarami. Film “365 dni” nakręcony na podstawie powieści Lipińskiej jest faworytem w popularnym antykonkursie filmowym.
Co roku przed prestiżową galą rozdania Oscarów ma miejsce wydarzenie, które wywołuje niemałe emocje w świecie kina. Złote Maliny to prawdopodobnie jedyny z tych plebiscytów, w którym dla odmiany nikt wygrać nie chce. Nagradzane są bowiem najgorsze produkcje filmowe, kreacje aktorskie, duety czy scenariusz. Polska produkcja “365 dni” w reżyserii Barbary Białowąs oraz Tomasza Mandesa może liczyć na aż 7 nominacji. Ma tym samym szansę zostać pierwszym polskim filmem, który zapisze się w historii Złotych Malin.
Film “365” ma szansę na nominacje w kategoriach:
- Najgorszy Film
- Najgorszy Reżyser
- Najgorszy Aktor
- Najgorsza Aktorka
- Najgorszy Ekranowy Duet
- Najgorszy Scenariusz
- Najgorszy Remake
Serwis awardswatch.com wyjaśnia z jakich powodów “365 dni” ma duże szanse znaleźć się w gronie nominowanych do Złotych Malin. Polski erotyk określono jako nieudany remake “50 twarzy Greya”. Zwrócono uwagę na fakt, iż otrzymał okrągłe 0 proc. w serwisie Rotten Tomatoes. Nie można nie wspomnieć o zamieszaniu, jakie wywołała premiera filmu na platformie Netflix. Z jednej strony “365 dni” było jednym z najczęściej oglądanych filmów, z drugiej zaś wywołał on oburzenie widzów. Twórcom zarzucano gloryfikowanie i normalizowanie gwałtu oraz innych form przemocy wobec kobiet. Petycję o usunięcie filmu z platformy podpisało niemal 100 tys. osób z różnych krajów.
Oficjalne ogłoszenie nominacji w niechlubnym konkursie nastąpi 14 marca. 41. gala przyznania Złotych Malin będzie miała miejsce dwa dni przed Oscarami, dokładnie 24 kwietnia.
PK