Andrzej Piaseczny zachwyca fanów teledyskiem do „Miłości”

Andrzej Piaseczny jest obecny na polskiej scenie muzycznej od wielu lat. Wokalista słynie z tego, że nie lubi opowiadać o swoim życiu prywatnym i w pełni poświęca się pasji. Jednak najnowszy teledysk artysty to prawdziwy przełom. „Miłość” rozwiewa wszelkie wątpliwości.

źródło: youtube.com

W klipie do piosenki „Miłość” wokalista postanowił poruszyć trudny i nie pozwalający mu dłużej milczeć temat. Teledysk opowiada o gorącym uczuciu dwóch młodych mężczyzn i ich życiu pełnym zwykłych, codziennych radości. Po drugiej stronie kamery nie zabrakło samego artysty oraz fenomenalnej Majki Jeżowskiej, która była obecna przy całym procesie twórczym. Majka jest także kompozytorką piosenki „Miłość”.

źródło: Gilad Sade/ materiały promocyjne

Teledysk oraz samą piosenkę ocenił Marcin Wolniak, dziennikarz Radia PRL:

Byłem przekonany, że ten teledysk będzie kontrowersyjny i prowokacyjny. Nic bardziej mylnego. Ten clip doskonale pasuje do tytułu piosenki. Andrzej Piaseczny swojego coming outu dokonał dokładnie tak, jak przebiega większa część jego muzycznej kariery – szlachetnie, z klasą, z wyczuciem i smakiem. Piękne zdjęcia! Scenariusz i reżyseria – Helena Ganjalyan & Bartosz Szpak. Pomijając tematykę i przesłanie chciałbym zwrócić uwagę na samą piosenkę. Doskonałą kompozycję Majka Jeżowska! Czerpiącą garściami z dorobku muzyki disco lat 70-tych, z funky, z dorobku muzyki tanecznej, ale tej na wysokim poziomie artystycznym. Tym samym Miłość to jedna z najlepszych piosenek w karierze Andrzeja Piasecznego.

Marcin Wolniak, Radio PRL

„Miłość” to swoisty manifest oraz podanie ręki osobom LGBTQ+ przez artystę. Uważa on, że tak piękne uczucie należy się każdemu bez względu na orientację seksualną i nie powinno budzić żadnych kontrowersji, a tym bardziej agresji. Osoby nieheteronormatywne powinny mieć takie same prawa i móc być sobą bez obawy o reakcje otoczenia oraz najbliższych. Pozytywny wydźwięk teledysku podkreśla romantyczne zakończenie – ślub zakochanych w sobie do szaleństwa mężczyzn.

Spokojnie, powoli, jeszcze chwilę, już niedługo… Rzeczywistość, którą póki co my i wielu obywateli Rzeczpospolitej, moglibyśmy sobie jedynie wymarzyć, w innych miejscach na świecie jest dniem i chlebem powszednim. Czy miłość, uczucie wprawiające świat w ruch, można ograniczyć terytorialnie? Czy wolność osobistą, prawo do noszenia głowy na poziomie innych głów da się powstrzymać na granicy państwa tylko dlatego, że liczniejsi od nas widzą w naszej miłości ideologię zamiast uczuć? Znacie już piosenkę Miłość wraz z odpowiedzią na te pytania. Piosenkę niosącą pewność, nie tylko nadzieję. Dzisiaj chcemy pokazać Wam do niej obrazek, historię realną, z bajkowym jedynie zakończeniem. I chociaż czerwiec, miesiąc dumy właśnie się kończy, wiemy, że miłość jest nieskończona. Miłość ma siłę przełamywania wszelkich barier i granic. Miłość nas wyzwala. Miłość potrafi nasze życie zmienić w bajkę. Spokojnie, powoli, jeszcze chwilę, już niedługo…”

Andrzej Piaseczny

Oprac. MM

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Leave a reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Skontaktuj się

0%